Strażnik przyprowadził dwójkę trzydziestoletniego rodzeństwa do Lorda wioski 'Ziemi.
- Przyprowadziłem oddział zwiadowczy. - zgłosił.
- Dobrze. Możesz już iść. - odpowiedział Irek.
Gdy już tamten wyszedł, Lord rzekł:
- Anno, Jurek, mam do was prośbę.
- Jaką? - zapytała się kobieta.
- Chciałbym, abyście znaleźli moją córkę Kornelię, przez załącznik jej mocy.
- Masz to jak w banku. - zaśmiał się Jurek, po czym wyciągnął z kieszeni kroplówkę z zielonym płynem. Zawsze ją nosił przy sobie.
Irek podał mu swój amulet ze znakiem ziemi, po czym chłopak wylał kropelkę cieczy na przedmiot. Następnie przetarł szkiełko i zamknął oczy. Potrafił wyczuć położenie źródła mocy żywiołu ziemi, tak jak jego siostra.
- Jest przy błękitnym wodospadzie. - wyparował wreszcie. - Niedaleko Wioski Żywiołu Wiatru.
- Dobra robota. - rzekł Lord. - Anno! - zwrócił się do niej. - Przekaż trzeciej grupie jej położenie.
Pokiwała głową, po czym przyłożyła jedną dłoń do drugiej i zamknęła oczy. Prócz znalezienie Kornelii, potrafili się zakomunikować do innych osób przy pomocy myśli. Do tego właśnie używali mocy ziemi, którą dostawali od jej dawcy.
- Tak trzymać. Macie w sobie wystarczająco dużo mocy, aby wytrzymać w takiej pozycji przez miesiąc.
- Grupa trzecia już się kieruje do tego wodospadu. - dodała Anna.
***
Koszulka Menmy już wyschła, więc chłopak ją na siebie włożył. Usiadł na trawie i spoglądał na dziewczynę.- Hej. - rzekł znudzony. - A dlaczego dzisiaj nie idziemy do tej wioski?
- Musimy zregenerować siły. Poza tym jest ciemno. Nie będziemy szli przecież w nocy. Idź lepiej spać. - dodała. - Musisz mieć energię na jutrzejszą wędrówkę.
Tamten kiwnął głową, a następnie położył się na trawie. Kornelia ściągnęła swój czarny dres, po czym okryła chłopaka. Szybko zasnął. Ona jakoś nie mogła.
Cały czas obawiała się, że mogą ich znaleźć. W końcu jej wioska posiadała dobrze wyszkolony oddział zwiadowczy. Coraz bardziej się ściemniało. Nagle udało jej się wreszcie zasnąć.
Po kilku godzinach, koło trzeciej nad ranem, znowu Menma się wybudził ze snu. Wiedział doskonale, że każdej nocy są inne, ale nie mógł sobie przypomnieć ani jednej. Był cały spocony. Nagle dziwnym trafem poczuł przyrost energii. Spojrzał na dziewczynę. Spała spokojnie, lecz wokół niej świeciła się jakaś brązowa aura. Część z niej przechodziła do chłopca. Nie rozumiał o co w tym chodzi. Nagle się uśmiechnął. Pomyślał, że wreszcie przebudził swoją moc. Czuł przepływ ogromnej ilości energii i mocy po jego całym ciele. Stanął. Postanowił ją wypróbować, ale nie wiedział jak. Podniósł rękę przed siebie i zawołał:
- Niech się stanie ogień!
Nic. Nie wiedział jak używać swojej mocy. Spróbował inną metodą. Na próżno. Cały czas wołał różne komendy. Jego wrzaski obudziły Kornelię.
- Zapomniałam. - szepnęła cicho, widząc aurę na swojej skórze. Nagle zawołała do Menmy. - Hej! Co ty tam robisz?
Chłopak usłyszawszy głos Kornelii, od razu się zerwał i pobiegł w jej kierunku.
- Wiesz ty co? - wyparował, szczerząc zęby. - Chyba przebudziłem swoją moc!
- Skąd taki pomysł?
- Przed chwilą poczułem w sobie ogromną siłę i energię!
Tamta się lekko skrzywiła. Gdyby tak naprawdę było, to by teraz się nie uśmiechał. Lecz na wszelki wypadek odsłoniła jego czoło z włosów. Tak jak myślała. Nie znalazła tam żadnego kryształu, potwierdzający jego przebudzenie.
- Wydaje ci się. - rzekła, zostawiając jego czoło w spokoju.
- Wcale mi się nie wydaje! - bronił się chłopak.
- Pamiętasz, jak ci mówiłam, że dawca może przekazać swoją moc innej osobie? Dzisiaj jest ta moja rocznica przebudzenia.
- Ale podobno dzieci dostają mało mocy, ale ja poczułem jej dużo! - kłócił się dalej.
- Mówiłam ci przecież. Jesteś za mały i skrawek mojej mocy masz umieszczone w całym swoim ciele. Mimo to, to nadal jest za mało byś mógł zrobić przynajmniej jedną technikę. Gdy urośniesz, to inaczej pogadamy.
- Nie rozumiem. To ile trzeba jej mieć, by zrobić jakieś techniki?
- Dużo. Dlatego w twoim wieku jest za wcześnie.
CZYTASZ
Moc Ognia
FantasíaNa tym świecie istnieją tylko cztery wioski: 'Ognia, 'Ziemi, 'Wiatru i 'Wody. W Wiosce Żywiołu Ziemi ostatnio dzieją się dziwne rzeczy. Wszystko stoi w płomieniach. Ich Lord uważa, że to wszystko przez wioskę 'Ognia, gdyż jej dawca jeszcze nie przeb...