Początek 'Tryptyku warsiaskiego'. Kochana Praga
26.11.2013
przyspiesza. bardzo powoli
cień się za mną za zatrzyma,
istoty już nie dogoni.
co próbuje go odrywać?miasto trzyma mnie za nogę
i oddechu nie wypuszcza.
zimnych deszczy ma zasłonę
na swe popękane usta.brodzę we mgle swoich oczu.
zatłoczonych dni bez końca,
co nie mają już początkugdy zasnęła myśl. licząca
ile jeszcze nie zobaczęw życiu które się przewraca.
co załatwi mnie. jak sprawę
do której nie będzie wracać.
CZYTASZ
Nie straszyć dzieci poezją
PoetryW pięćdziesiąt wierszy dookoła poety. Plus zdrowa dawka przemyśleń. Po dłuższej przerwie zaczynamy z powrotem.