Poszedłem na spacer do starej dzielnicy.
Studenckie imprezy z tamtych lat były wielkie, le-gen-dar-ne wręcz.
Dwie skończyły się na ostrym dyżurze.
Trzy razy ktoś tracił przytomność.Jak to mówią południowcy 'mors vita magnit facit', śmierć czyni życie lepszym.
09.02.2018
Znowu dzień balu, mój drogi Opoju
Śmierc tańczy z nami, lecz w drugim pokoju.Nastrój opada na dno- kieliszka.
Przepij sąsiada, noc jeszcze nie prysła.Tańczą pod ramię Żale z Radością.
Gdzie tak wspaniale, ze Smutki nie goszczą?Tańczy Ekstaza i Zatracenie.
Młodość, Szaleństwo. Śmierci tu nie ma.
Wszystkim tak dobrze, a na zakończenie
Jak bardzo żyję, tak bardzo umieram.Żadne już z nas nie wierzy oczom,
Przez pełni szklankę pijemy na zdrowie;
Zachodzą nam mgłą, zachodzą nocą.
Kłaniamy sie życiu- śmiertelnej chorobie.
CZYTASZ
Nie straszyć dzieci poezją
PoesieW pięćdziesiąt wierszy dookoła poety. Plus zdrowa dawka przemyśleń. Po dłuższej przerwie zaczynamy z powrotem.