'Bryła ciemna, gdzie dymy bure,
poczerniałe twarze pokoleń,
nie dotknięte miłości chmury,
przeorane cierpienia role.'
W tym mieście Baczyński miał swoją wielkość,
ja mam swoją małość.
26.03.2017
W tłumie do celu pędzącym powoli,
co nigdzie nie kończy, i znikąd zaczyna,
żyjącym marzeniem- żywiącym do woli.
Co wie tylko jedno- by karku nie zginać.
Bez żadnej wspólnoty, lecz bez odrębności,
będąc w tym ciele jedynie pierwiastkiem.
Tłumnym romansem, co z samotności
kradnie widoki, spojrzenia, ukradkiem.
Nic nie zostawiam i nic nie zabieram,
póki tłum chroni mnie przed upadkiem,
póki tu trwamy niczego nie zmieniam,
ale jestem tu, jestem tu,
tylko przypadkiem.
CZYTASZ
Nie straszyć dzieci poezją
PoetryW pięćdziesiąt wierszy dookoła poety. Plus zdrowa dawka przemyśleń. Po dłuższej przerwie zaczynamy z powrotem.