Gaimany i romanse

82 17 5
                                    

Albo inaczej, Gaiman Neil Richard spotyka Mickiewicza.
Z mocnym przymruzeniem oka.

Spisano: 29.08.2017



Słuchaj Wszechmocny;
On nie słucha,
drzemkę ucina,
znów krzycząc do ucha.


Światło poranne zagląda przez oko;
Ciało zbyt ciężkie, by ducha uwolnić-
Chciałby ulecieć w nie-jawę wygodną,
Chciałby ulecieć na dźwiękach melodii


'Panie Sandmanie, przynieś mi sen...
Najsłodszy sen to będzie, wiem...'


Prowadź po moście, Kształcący postaci.
Prowadź do krain ciągłego tworzenia
Sługę wiernego, co świadomość traci,
Co zapomina istotę istnienia.


Umocz me stopy w sadzawce miesiąca.
Nocnej Świtezi najczystszą wodę
Obmyj strumieniem nie-jawnych doznań.
Pozwól mi schwytać najsłodszą Kaliope.


Proszę, nie zdradzaj, że wszystko śnieniem,
Marą niepewną oczu zamkniętych.
Zanim wypędzisz


Znów to przeklęte
Słońce poranne zagląda przez oko;
Nocni bogowie to bogowie cudzy,
Zostają samotnie pod nocy powłoką,
Jedni bezwładni, bezwierni Ci drudzy.

Nie straszyć dzieci poezjąOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz