22.07.2010
otworzyłem rano oczy budząc,
do życia Koncepcję. nowego dnia.
bezbronną i cichą.
nieśmiale patrząca na radość słońca.przyszła na świat bez formy, treści, okrycia.
ubrałem ją- w słowa, starając się, by były wygodne.
wypełniłem ją treścią- myśli, które chcą opisać jej dzień.
nadałem jej formę- taką, w jakiej może przejrzeć się w lustrze.przed nią nowy dzień.
jutro i tak zapomni o przeszłości.
by żyć
CZYTASZ
Nie straszyć dzieci poezją
PoesíaW pięćdziesiąt wierszy dookoła poety. Plus zdrowa dawka przemyśleń. Po dłuższej przerwie zaczynamy z powrotem.