Wpatrywałam się w Setha, jego rękę i trzymany przez niego pas lśniący w ciągłych błyskach fleszów aparatów fotoreporterów. Jego mina wyrażała wszystko - jestem, wróciłem i odzyskam to co należy do mnie. I niestety wiedziałam, że ma racje. Reakcja ludzi była zaskakującą - wszyscy wykrzykiwali jego imię.
W WWE wiele się zmieniło.
Gdy po wszystkim Roman wrócił do szatni ściskając w rękach pas, Jojo i Galina, które zdążyły już wrócić z widowni uściskały go z całych sił. Reigns usiadł na kanapie i wbił wzrok w ścianę.
– Wiesz co oznacza powrót Setha? – Wbił poważny wzrok w Deana.
– To, że znowu dostanie wpierdol – Dean pstryknął palcami i wyszczerzył się we wściekłym uśmiechu.
– Teraz będzie w centrum uwagi – wtrąciłam, chowając twarz w dłoniach - wszyscy będą zachwyceni tym, że go widzą. Dostanie walkę o WHC na najbliższej gali, pewnie Money in the bank. Zrobią Rollins Show .
– Też tak myślę. – Roman spojrzał w stronę pasa leżącego obok. - Ale teraz nie ma co się tym zadręczać. Mamy wolny weekend więc wracajmy do domu.
~~~~
Nie ma to jak być we własnym pokoju. Wtuliłam twarz w chłodną pościel i zaciągnęłam się kwiatowym zapachem nowego płynu do płukania. Lawenda zawsze mnie uspokajała. Po chwili wstałam i wyjrzałam przez okno. Panorama Cincinnati była widokiem, który od zawsze mnie zachwycał. Pamiętam dzień, w którym siedząc na parapecie naszego rodzinnego domu z którego miałam podobny widok do tego, wypatrywałam rodziców. Mój wzrok wędrował od okna do zegarka, nieustannie pilnując wskazówek, które jednoznacznie uświadamiały mi, że już dawno minęła godzina na którą rodzice mieli wrócić. Zamiast nich, pod domem zaparkował radiowóz z którego wysiadła para policjantów. Zaraz za nimi zatrzymało się auto cioci Clare i wujka Roba. Ciocia, drobna blondynka, na której twarzy zawsze widniał uśmiech, teraz słaniała się na nogach i płakała. Do pokoju wszedł Dean. Miał wtedy 16 lat. Wyjrzał przez okno, wziął mnie na ręce i zbiegł po schodach. Gdy usłyszał dzwonek do drzwi, posadził mnie na fotelu i na drżących nogach poszedł otworzyć. Polały się łzy, słowa pocieszenia, uściski. Ciocia tuliła mnie do siebie, a ja nie rozumiałam dlaczego. Policjantka uśmiechnęła się do mnie. Jej oczy wyrażały ogromny smutek. Ten wzrok pamiętam doskonale. Dean krzyczał i płakał, a ja nie wiedziałam co się dzieje. Dopiero po chwili, gdy ciocia podała mnie wujkowi, a sama poszła do mojego brata to wszystko zrozumiałam
Wujek zdjął okulary i pogłaskał mnie po głowie. Miałam wtedy 7 lat.
– Twoi rodzice są już w niebie. Jest im tam na pewno dobrze. Teraz musisz być dzielna i zaopiekować się bratem, dobrze ? – powiedział a ja przytaknęłam. Tego wieczora nie płakałam. Ani następnego, ani przez kolejne dwa lata. Dopiero po tym czasie, gdy po raz pierwszy odważyłam się pójść na cmentarz, łzy zaczęły płynąć po moich policzkach. Strumienie, wodospady – to najlepsze określenie.
Teraz gdy wspominam ten moment, pamiętam ból dziecka, które uświadomiło sobie, że od dwóch lat jest sierotą i nie ma pojęcia co ze sobą dalej zrobić. Tak jakbym przez ten cały czas wmawiała sobie, że to wszystko nie prawda. To był ciężki czas dla Deana. Zaczął pić, palić i kraść. Jego życie rozpadało się na kawałki i tylko dzięki temu, że miał małą siostrzyczkę, którą trzeba było się zająć, brał się w garść. Ratunkiem dla niego okazał się być wrestling. Wcześniej trenował dla przyjemności, a teraz stało się to jego życiową drogą. WWE uratowało mojego brata.
Fala wspomnień zalała mój umysł i uświadomiłam sobie, że od godziny tępo wpatruje się w uliczny ruch kilkanaście pięter pode mną. Rozejrzałam się po mieszkaniu. Było przytulne ale przestronne, zawalone książki, obrazami, płytami i zdjęciami. Robiłam wszystko by stworzyć domową atmosferę w moim pierwszym samodzielnym mieszkaniu. Wyszło mi to nieźle.
I wtedy usłyszałam dzwonek do drzwi. Podejrzewałam, że to Dean lub Sophie, moja sąsiadka i dobra koleżanka. Gdy otworzyłam drzwi znieruchomiałam.
– No chyba sobie żartujesz! – Przed moimi drzwiami stał Seth Rollins.
~~~~~~
Hej wszystkim ! Wiem, że rozdział jest krótki ale taki był mój zamysł. Przypominam też ( jakby co ) że jest to FF więc za jakieś błędy rzeczowe przepraszam i mam nadzieję, że Was to nie zrazi. Dziękuje bardzo z wszystkie głosy i komentarze, to dla mnie bardzo bardzo bardzoooo ważne i moje serduszko się cieszy :D pozdrawiam i zapraszam Was do przeczytania moich innych opowiadań :)
Nikorosie
YOU ARE READING
Dirty Deeds
FanfictionWWE, największa liga sportowo - rozrywkowa powitała w głównym roasterze Alice Ambrose, siostrę znanego wrestlera. Dziewczyna za cel postawiła sobie udowodnienie, że dywizja kobiet potrafi być na prawdę silna. Czy powracający po kontuzji Seth Rollins...