Weszłam do samochodu i usiadłam na miejscu pasażera. Czekając na Simona, włożyłam słuchawki do uszu i zamknęłam oczy.
Wciąż nie mogłam uwierzyć, że przyjechał dla mnie. Rozstanie z moim najlepszym przyjacielem było tak samo trudne dla mnie, jak dla niego. Choć tutaj poznałam nowych ludzi i to wrotkowisko...Pogrążona myślach, nawet nie zauważyłam jak ktoś wchodzi do auta. Gdy poczułam, że pojazd rusza, otworzyłam oczy, wyciągając słuchawki z uszu. Przestraszona popatrzyłam na kierowcę, nie mogąc nic zrobić. W miejscu, gdzie powinien być Simon, siedział jakiś chłopak w kominiarce.
- Kim jesteś i co robisz w aucie Simona?! - krzyknęłam, po niecałej minucie szoku.
- Jeśli chcesz przeżyć to bądź cicho - powiedział głębokim głosem, nieznajomy.
Strach ogarnął moje ciało. Nie wiedziałam co zrobić, więc odpięłam pasy i znowu krzyknęłam :
- Zatrzymaj samochód i wypuść mnie!
Chłopak słysząc to przyspieszył.
- Zwolnij! - będąc przerażona, jeszcze raz uniosłam głos, na co on zaczął się śmiać. Po chwili zobaczyłam białe światło i straciłam przytomność.
____________☺☺☺☺☺__________
Cześć, to moje pierwsze opowiadanie. Od razu mówię, że nie ważne czy wam się spodoba, czy też nie, piszę dla siebie, bo to lubię. Nie będę regularnie wstawiała rozdziałów, ale jeśli obiecam, że dodam na ustalony termin, to się go dotrzymam. I proszę was, jeśli komuś się nie spodoba, niech przestanie czytać, a nie zacznie hejtować w komentarzach.~~<(W)eronika>
PS Tak się będę podpisywać.
CZYTASZ
Inna Luna |Soy Luna|
FanfictionPo pewnym wydarzeniu szestastoletnia Luna zamyka się w sobie, zmienia swój charakter, styl, a nawet coraz rzadziej robi to co kocha. Czy odmieni ją miłość? " - Zwolnij! - krzyczę przerażona, na co on zaczyna się śmiać. Po chwili widzę białe światło...