Poznałam jego śmiech. Poznałam jego głos. Czy to on? Jak to możliwe? Dlaczego teraz? Czy Niall jest tym, kim myślę, że jest?
Całą noc nie spałam, myśląc. W momencie, gdy już prawie spałam, przebudził mnie budzik. Wstałam z łóżka i przebrałam się. Wczoraj wieczorem, gdy brałam prysznic, zauważyłam siniaki na nadgarstku. Nie sądziłam, że Niall tak mocno mnie trzymał, że aż pozostanie ślad. Muszę się postarać zakryć rękę, aby nikt tego nie zobaczył.
Po śniadaniu wsiadłam do samochodu, w którym czekali już Ambar i German.
- Możemy jechać? - zapytał kierowca.
- Tak - odpowiedziałam.
- Lunita, czemu tak późno przyszłaś? - spytała królowa toru.
- Ja przyszłam tak jak zawsze. Ty musiałaś być wcześniej - oznajmiłam złośliwie.
Wyciągnęłam telefon, ignorując blondynkę, która uśmiechnęła się sztucznie, nie wiedząc co powiedzieć.
Od : Luna
Kiedy wracasz do szkoły?Od : Król Paw :*
Dopiero w poniedziałekOd : Luna
Ok ;(Od : Król Paw :*
Kelnereczko, uważaj na siebie i unikaj Niall'a. Przepraszam, że nie mogę być z tobą :'(Dojechaliśmy na miejsce.
Od : Luna
To nie twoja wina. Muszę kończyć, wracaj do zdrowia! PaOd : Król Paw :*
Pa, KelnereczkoSchowałam telefon do plecaka i wyszłam z pojazdu. Przed szkołą czekała na mnie Nina.
- Hej, kochana - przywitałam się.
- Cześć - przytuliła mnie.
- Muszę ci coś powiedzieć.
Zaczęłam opowiadać wczorajsze zdarzenie.
- Przepraszam! Nie powinnam cię zostawiać samą! - krzyknęła moja przyjaciółka.
- Nic się nie stało - próbowałam się uśmiechnąć, lecz mi nie wyszło.
- Choć - powiedziała, po czym pociągnęła moją rękę w kierunku wejścia.
Gdy złapała za mój nadgarstek, syknęłam z bólu.
- Co się stało? - zapytała.
Nie odpowiedziałam, tylko pokazałam głową by za mną poszła. Razem z Niną weszłam do damskiej łazienki.
- Mówiłam ci, że trzymał mnie za nadgarstek - oznajmiłam i pokazałam siniaki.
- Ale nie mówiłaś, że masz przez niego siniaki.
- Przepraszam - szepnęłam. - Boję się go - oczy mi się zaszkliły, lecz nie chciałam się rozpłakać.
Nina mnie przytuliła. Na szczęście udało mi się powstrzymać łzy.
Zadzwonił dzwonek. Wyszłyśmy z łazienki i ruszyłyśmy w stronę klasy.
~~~~***********~~~~
Wróciłam do domu. Każdą przerwę spędzałam z Niną w łazience. Nie chciałam spotkać Niall'a, więc to było jedyną opcją. Na szczęście udało się i go nie widziałam.
Po przebraniu się, stwierdziłam, że muszę posprzątać w szafie. Otworzyłam ją i zaczęłam wyjmować ubrania, aby je potem od nowa poukładać.
Po jakimś czasie spadła mi na podłogę obok łóżka, bluzka. Schyliłam się, podniosłam ją i odłożyłam na miejsce. Zauważyłam coś pod łóżkiem, więc schyliłam się ponownie.
Leżały tam wrotki. Wyciągnęłam je, podniosłam i usiadłam na łóżku, kładąc je na kolanach.
Nagle nabrałam ochotę by pojeździć. Tylko jak ostatnio spróbowałam, to nie skończyło się najlepiej... Boję się. Jak już mam od tego wrócić to wolę, aby był wtedy przy mnie Matteo. Nie chcę być sama, gdy wrócę do jeżdżenia, jeśli kiedykolwiek wrócę do tego.
Skończyłam układać ubrania i postanowiłam napisać do Matteo.
Od : Luna
Jak się czujesz?Od : Król Paw :*
Już lepiej :) Martwisz się o mnie, Kelnereczko?Od : Luna
Ktoś musi... ;)Od : Król Paw :*
Haha, bardzo zabawne. Spotkałaś dzisiaj Niall'a?Od : Luna
Na szczęście nieOd : Król Paw :*
To dobrze. Nie chce by się do ciebie zbliżałOd : Luna
Zazdrosny?Od : Król Paw :*
A żebyś wiedziała, Kelnereczko____________☺☺☺☺☺____________
Mamy kolejny rozdział! Teraz rozdziały będą krótsze, ale częściej.~~<(W)eronika>
CZYTASZ
Inna Luna |Soy Luna|
FanfictionPo pewnym wydarzeniu szestastoletnia Luna zamyka się w sobie, zmienia swój charakter, styl, a nawet coraz rzadziej robi to co kocha. Czy odmieni ją miłość? " - Zwolnij! - krzyczę przerażona, na co on zaczyna się śmiać. Po chwili widzę białe światło...