Chciałam podziękować tym, którzy czytali moją książkę od początku, ale też i tym, którzy dołączyli nieco później.
Nie wierzę, że to zrobiłam. Napisałam książkę. Może to nie jest taka no wiecie, papierowa książka, ale to i tak duży sukces.
Tak szczerze to, gdy dodałam prolog i 1 rozdział nie byłam zbytnio przekonana do tej książki. Dodałam to wtedy tak naprawdę "na spotanie". W sensie, po prostu... Tego dnia zastanawiałam się jak to jest pisać na wattpadzie i nagle nabrałam ochotę sama wymyślić coś... Pisząc, poczułam coś dziwnego. Te wszystkie słowa tak, jakby same ze mnie wypływały. To było dla mnie nowe uczucie. Wtedy liczył się dla mnie tylko sport. Teraz - kocham i książki, i sport. Nie żałuję tamtego dnia, gdy opublikowałam książkę, wręcz przeciwnie. Wyznam wam, że na samym początku nie wiedziałam jak potoczy się fabuła, potem zaczęło mi coraz bardziej zależeć. Nie raz przez snem, czy nawet podczas kąpieli myślałam o dalszych losach bohaterów.
Jestem szczęśliwa. Cieszę się, że komuś w ogóle podoba się to co piszę. Choć nigdy nie obchodziło mnie czyjeś zdanie, zawsze humor mi się polepszał, a uśmiech sam cisnął mi się na usta, gdy czytałam wasze komentarze.
Dziękuję wam jeszcze raz, moi czytelnicy!
~~<(W)eronika
CZYTASZ
Inna Luna |Soy Luna|
FanfictionPo pewnym wydarzeniu szestastoletnia Luna zamyka się w sobie, zmienia swój charakter, styl, a nawet coraz rzadziej robi to co kocha. Czy odmieni ją miłość? " - Zwolnij! - krzyczę przerażona, na co on zaczyna się śmiać. Po chwili widzę białe światło...