Rozdział 19

1.2K 73 13
                                    

Wracając ze szkoły, wpatrywałam się w widoki za oknem samochodu. Gdy zatrzymaliśmy się na światłach, po lewej stronie w samochodzie, zauważyłam GO.

Co on tu robi? Wiedziałam, że GO jeszcze nie złapali, ale przecież raczej by nie ryzykował, jeżdżąc po mieście bez obaw. Dlaczego się o niego martwię?! - zapytał mój rozsądek. Serce zaczęło mi coraz szybciej bić. Odwróciłam wzrok od JEGO postaci, ale nadal miałam przyspieszony oddech. W końcu zapaliło się zielone światło i odjechaliśmy.

- Coś się stało? - zapytał kierowca.

- Nie - powiedziałam, lecz niestety w moim głowie słychać było strach.

German nie wyglądał na przekonanego, ale nic już nie mówił. Przez Niall'a ciągle żyje w strachu. Wcześniej szkoła była jednym z najbezpieczniejszych miejsc od NIEGO, aczkolwiek teraz to jest miejsce, gdzie na każdym kroku boję się. Został mi tylko dom, ale przecież nie mogę się ciągle w nim ukrywać. Muszę próbować żyć dalej, ale to jest trudne, kiedy w każdym miejscu mogę spotkać albo Niall'a, albo GO. Jeśli chodzi o Niall'a to, powinnam komuś powiedzieć moje przypuszczenia. Tylko, jeśli okaże się, że to nie jest prawda, będzie źle.

Gdy auto się zatrzymało pod rezydencją, wysiadłam z niego i poszłam prosto do swojego pokoju, ignorując rodziców. Przebrałam się i włączyłam laptopa. Postanowiłam poszukać jakiś serial, żeby choć na chwilę o tym nie myśleć. Po kilku minutach znalazłam "Pretty Little Liars". Od razu mnie zaciekawił.

Po paru odcinkach, zorientowałam się, że jest już późno, więc wzięłam szybki prysznic i poszłam spać.

~~~~**********~~~~

Dzisiaj na szczęście już weekend.

Od : Luna
Jak się czujesz?

Od : Król Paw :*
Dobrze, według mnie jestem już zdrowy

Od : Luna

Według ciebie?

Od : Król Paw :*
Tak, Kelnereczko

Od : Luna

Czyli?

Od : Król Paw :*

Ja się dobrze czuję, ale moja mama twierdzi, że jestem jeszcze chory. Nie rozumiem jej, przecież mam tylko katar ;(

Od : Luna

A w poniedziałek będziesz w szkole?

Od : Król Paw :*
Tak

Od : Luna

:)

Usłyszałam wołanie mamy na obiad.

Od : Luna

Muszę kończyć, pa Królu Pawiu

Od : Król Paw :*

Pa, Kelnereczko

Odłożyłam telefon i poszłam na obiad. W milczeniu usiałam przy stole i zaczęłam jeść.

- Masz dzisiaj jakieś plany?- zapytałam moja mama.

- Nie - odpowiedziałam.

- Co się dzieję, Luna? - odezwał się mój tata.

- Nic - powiedziałam. - Em... Złapali już GO?

- Jeszcze nie - oznajmiła moja rodzicielka. - Podejrzewają, że opuścił miasto. - W odpowiedzi kiwnęłam głową.

To już wiem - pomyślałam. Najgorsze jest, że wiem, że ON nie opuścił miasta, bo przecież GO widziałam. Chociaż jest też dobra strona, ponieważ jest poszukiwany, więc nie pokaże się w miejscu publicznym.

- Wiecie co? Chyba pójdę do Jam&Roller - oznajmiłam, gdy skończyłam jeść.

- Dobrze, ale German ma cię zawieść i po ciebie przyjechać.

- Okey. Powiecie mu, że o 16 chce jechać? - zapytałam.

- Tak.

Wyszłam z kuchni i poszłam do swojego pokoju. Postanowiłam napisać do Niny i Matteo. W pierwszej kolejności napisałam do mojej przyjaciółki.

Od : Luna
Spotkamy się w Rollerze koło 16?

Nie musiałam długo czekać na opowiedź

Od : Nina
Okey :)

Teraz do Matteo.

Od Luna :
Możesz wychodzić z domu?

Od Król Paw :*
Chyba tak

Od : Luna
Przyjdziesz do Rollera koło 16?

Od : Król Paw :*
Oczywiście, że przyjdę 

~~~~**********~~~~

Spotkałam się z Niną i Matteo w Jam&Roller. Nick zawołał nas, Yam, Jim, Gastona, Pedro oraz Ramiro i postanowiliśmy zagrać w butelkę - pytanie lub wyzwanie.

Usiedliśmy w kółku i jako, że Nico wpadł na pomysł, aby w to zagrać, to pierwszy kręcił. Wypadło na Jim. Wybrała pytanie. Musiała powiedzieć czy ktoś jej się podoba. Odpowiedziała, że tak. Zakręciła i wypadło na Ramiro. Wybrał wyzwanie i musiał podejść do jakiegoś chłopaka (spoza naszego grona) i powiedzieć, że wpadł mu w oko. Zrobił to, a my cały czas się z tego śmialiśmy.

Graliśmy tak już od jakiś 15 minut i ani razu nie wypadło na mnie. Zamyśliłam się. Po jakimś czasie poczułam, że ktoś mnie szturcha. Tym kimś była Jim. Zobaczyłam, że butelka była zwrócona w moją stronę.

- Pytanie czy wyzwanie? - zapytała mnie Yam.

- Hm... Pytanie

- Podoba ci się Matteo?

- Eee... Tak - zarumieniłam się i zerknęłam na chłopaka, który puścił mi oko.

Zakręciłam i wypadło na Ninę.

- Pytanie czy wyzwanie?

- Wyznanie - powiedziała.

- Musisz... - przerwałam myśląc. - Musisz całować się z Gatonem przez minutę.

____________☺☺☺☺☺____________

Jakoś dostałam dzisiaj nagły przypływ weny.
Fanki PLL łączymy się 💗

~~<(W)eronika>

Inna Luna |Soy Luna|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz