Neighbour • S.M

#18

Shawn

Cały wczorajszy dzień spędziłem z Ann co strasznie mnie cieszy. Juz nie długo wyjadę w trasę i nie zobaczę jej przez grubo miesiąc. Mam tylko nadzieję, że nic przez ten miesiąc się nie stanie.
Boje się, że się już nie spotkamy.

Teraz jestem w drodze na jedno ze spotkań związanych z trasą. Dowiemy się jakie dokładnie miejsca odwiedzimy. Od razu po spotkaniu mam zamiar od razu jechać do Ann.

Ann

Nie miałam co robić więc wzięłam się za porządki w pokoju jak i domu. Rodziców znów nie ma bo wyjechali na dwa tygodnie do Polski. Tym razem pozwolili zostać mi w domu. Po długich rozmowach ale jednak.
Chciałam posprzątać w szafkach w kuchni. Jestem już tak znudzona, że nie robi mi to różnicy. Wzięłam krzesło i stanęłam na nim. Po jakimś czasie poczułam duże ręce na moich biodrach, które mnie unoszą. Stanęłam na ziemi i ujrzałam Shawna.
-  nie mogłeś zrobić tego tak żeby mnie nie straszyć?
- tak ja tez cie kocham. - zaśmiał się i cmoknął moje usta. - aż tak ci się nudzi?
- baardzo...
- mogę temu zaradzić.
-jak?
- chłopacy chcieli iść do wesołego miasteczka i pytali czy idziemy z nimi.
- jeszcze pytasz? Pewnie.- uśmiecham się.
- to przyjdę po ciebie za...- spojrzał na telefon- godzinę? 
- okej. -chłopak żegna mnie znów krótkim pocałunkiem i wychodzi.

Odkładam wszystko i idę do pokoju. Tam ubieram się i robie loki, które zajmują mi trochę czasu. Efekt końcowy podoba mi się nawet bardzo.

Po jakimś czasie słyszę otwierane drzwi.
Shawn.
Schodzę na dół po drodze chwytam jeszcze telefon.
Schodzę po schodach i widzę niego chłopaka.
-ślicznie księżniczko- uśmiecha się i całuje moje czoło na co szeroko się uśmiecham.
Chłopak chwyta moja rękę i ruszamy do auta. Jedziemy po Cam'a, Nasha, Cartera, Matta którzy są u Taylora. Reszta przyjedzie z Aaronem.

Kiedy już wszyscy jesteśmy na miejscu zaczyna się zabawa..

przepraszam !
Bardzo przepraszam, że tak mało ale nie mam w ogóle weny..
Przepraszam i mam nadzieje, że nie jesteście źli..

Kocham!! 💖