Rozdział 21

244 12 0
                                    

Hej , bardzo Was proszę o przeczytanie notki pod rozdziałem. To dla mnie bardzo ważne...


Alex

Ciężko westchnąłem i oparłem głowę o murowane ogrodzenie za mną. Ja pierdole no.....Nie wiem co obić. Przez cały tydzień trzymałem się z dala od Sky , a teraz dzieje się coś takiego. Mój wzrok pada na moje spodnie. No i co ja mam do cholery z tym zrobić?! A na dodatek dowiaduje się takiego gówna o tym jebanym Jamesie. Serio , pourywam mu jaja. Teraz pewnie siedzi gdzieś w łazience i jebie jakąś niczego nieświadomą dziewczynę. Ta myśl doprowadza mnie do szału. No jak tak cholera można? Kurde, przecież ja prawie to samo robię Camilli. Z każdym dniem mam wrażenie , że ona się ode mnie oddala, a może to ja oddalam się od niej? W każdym razie już nie jest tak samo jak wcześniej. Kocham Camille i kocham Sky. Szkoda tylko , że nie mogę kochać ich obu na raz! Musze wybrać , ale nie mogę ufać mojemu sercu. Muszę posłuchać mózgu,  a on podpowiada mi że muszę zostać z Camillom. To ona jest w ciąży i to nią opiekuje się od pół roku ,a  jej dziecko pokochałem jak swoje. Problem w tym , że moje serce nie zgadza się z tym wyborem. Jak prosto by było gdybym nie kochała , żadnej z nich.

Docierają do mnie odgłosy rozmowy. Słyszę Jamesa i jakąś dziewczynę , którą na pewno nie jest Sky . Usiedli niedaleko mnie. Mam na nich doskonały widok , ale oni mnie nie widzą przez drzewa rosnące obok ławki. Pchnięty jakimś odruchem wyciągnąłem telefon z kieszeni  i uruchomiłem aparat. Blondynka usiadła Jamesowi na kolanach i zaczęła go namiętnie całować , a  on wcale nie protestował. Zacisnąłem ze złości szczękę i zacząłem robić zdjęcia.  Gdy James szybko zerwał z dziewczyny bieliznę , włączyłem nagrywanie . Boże , rzygać mi się chce jak patrzę na to co oni robią.  Wyłączam telefon i gwałtownym ruchem wstaję z ławki. Zmierzam w stronę Jamesa i jego kochanki. Gdy dziewczyna mnie zauważa szybko zakrywa się materiałem sukienki. James tylko popatrzył na mnie spod przymrużonych powiek . Moja pięść spotkała się z jego twarzą , ale on ani drgnął. Dziewczyna zeskoczyła z jego kolan i szybko ubrała sukienkę przez głowę , a następnie zniknęła wśród alejek ogrodu. 

- Co ty kurwa odpierdalasz?! - uśmiechnął się kpiarsko.

- No chyba widziałeś - wplątałem ręce we włosy i pociągnąłem za nie.

- Całkiem cię pojebało?! A co ze Sky?

- Właśnie gwiazdy na nim świecą - złapałem go za koszulę i postawiłem do pionu

- Nie zgrywaj idioty ,kutasie!

- Sky , Sky, Sky...Mała naiwna Sky. Nie rozumiem jak można być aż tak ślepym. Zdradzam ją prawie od samego początku naszego związku,a ona nic nie zauważyła. Może i jest niezła w łóżku , a ty akurat powinieneś o tym wiedzieć , ale po co mi ona jedna skoro mogę mieć moich zabaweczek o wiele więcej

- Kurwa mać, ciebie już całkiem pojebało! Po chuja jej się oświadczałeś?

- Trzeba mieć jakąś służbę w domu. Ktoś musi posprzątać , wyprać i wyprasować,, no i przede wszystkim ktoś musi czekać na mnie w łóżku. Szkoda tylko że umie ugotować tylko parę dań. Jest dla mnie tylko dziwką-Zagotowało się we mnie. Moja pięść znowu spotkała się z jego twarzą , głowa odskoczyła mu do tyłu , a z wargi zaczęła  cieknąć krew.

- Jesteś śmiecie i zawsze nim byłeś. To samo robiłeś Chleo i nawet nie miałeś odwagi się przyznać. Teraz wszytko powiem Sky , niech cię kopnie w dupę z powrotem do Francji .

- Nie uwierzy ci , jest za bardzo we mnie wpatrzona

- Zdziwiłbyś się - splunąłem mu pod nogi i uszyłem w stronę budynku , zostawiając go oszołomionego w ogrodzie.  W ostatniej chwili odwróciłem się w jego stronę . Zmrużyłem oczy, bo chyba coś mi się przewidziało. Na jego ustach igra szyderczy uśmiech...Mam wielką ochotę zetrzeć mu go z tego ryja , ale powstrzymuje się ostatkiem siły woli. Nich gnije w piekle za to co robi , a wierzę też że Sky nie puści mu tego płazem. 


W sali wypatrzyłem Tessę i Toma. usiadłem przy ich stoliku i położyłem na nim telefon. Odblokowałem go i pokazałem Tessie oraz Tomowi zdobyte materiały. Okazało się , że nie wyłączyłem nagrywania i teraz mam w telefonie cały przebieg naszej rozmowy. 

- Mam nadzieję , że zrobiłeś mu krzywdę ? - zapytał Tom , a Tessa zagryzła wargę i ścisnęła ręce w pięści.

- Jasne , chociaż nie taką jakbym chciał. Zasłużył na coś o wiele gorszego.

- Kastracja?- podsunęła Tessa ,a mimo złośliwego uśmiechu po jej policzku spłynęła łza.

- Co się dzieje? - zapytał Tom i objął swoją dziewczynę ramieniem. 

- Dotarło do mnie , że to ja byłam jedną z dziewczyn , z którymi James zdradzał Sky.... - rozpłakała się na dobre ,a Tom przytulił ją do swojej piersi.

-Nie martw się Tessa....Sky to zrozumie , nie miałaś praw wiedzieć że James wtedy z nią był.

- Sky , cię lubi. Jest bardzo wyrozumiała....A raczej będzie dla ciebie, bo dla Jamesa nie ma już nadziei . -dodałem ,a dziewczyna się zaśmiała.

- Alex, mamy tylko jeden problem

- Jaki?- dopytuje brata

- Sky będzie na nas też zła. W końcu nikt jej nie powiedział że James zdradzał Chleo....

- Cholera


Rozdział troszeczkę później niż zazwyczaj, dlatego postanowiłam się z tego wytłumaczyć i o coś Was prosić. Otóż możliwe że wiecie kto to Anna Todd ( autorka bestsellerowej serii After) na początku października wydała książkę pt. Imagines, tym samym wydawnictwo Znak ogłosiło konkurs na najlepsze fanfiction z polskim celebrytą/ ką. 14 listopada (tz. jutro) na platformie Woblink  zostanie opublikowany cały plik z wszystkimi opowiadaniami. Równocześnie ruszy ankieta, za sprawą której wyłonimy 3 najlepsze opowiadania wg. Czytelników. To właśnie one zostaną przetłumaczone, a następnie przesłane w prezencie gwiazdkowym do Anny Todd. Tak więc , jak pewnie domyśliliście moje opowiadanie zostało wybrane, nosi ono tytuł PRZYJACIEL i jest to fanfiction z Robertem Lewandowskim w roli głównej, bardzo proszę Was o głosy na moje opowiadanie, jest to dla mnie bardzo ważne ( W końcu 3 najlepsze pójdą do Anny Todd , a jeśli jej się spodobają...może to być otwarcie dla mnie drzwi do świata pisarzy i wydania książek) Bardzo Was o to proszę i z góry dziękuję. 



Uczucie || Część 2Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz