Podziękowania

186 10 9
                                    


SMUTNO MI ;_; Pisząc i publikując epilog płakałam. Po części cieszyłam się szczęściem wykreowanych przez mnie postaci jak , a z drugiej strony to już koniec opowieści. Mam pocieszenie w tym , że mam skończony jeden z dodatków , a pozostałe są w trakcie pisania. W tym momencie naszła nie szalona myśl...Otóż zaczęłam się zastanawiać , czy nie napisać czegoś co działo się przez te dwa lata między epilogiem ,a resztą książki...Sama nie wiem , chociaż w odmętach mojej wyobraźni już powoli kreuje się pewien pomysł, ale najpierw muszę opublikować jeden z dodatków , który ledwo zaczęłam. W każdym razie jeśli zdecyduje się napisać coś co działo się w ciągu tych dwóch lat to na pewno Was poinformuje. Dziękuję , że byliście ( jakoś wątpię że czytali to jacyś panowie , no ale jeśli tak to nie chce ich dyskryminować XD ) ze mną i śledziliście losy Sky , Alexa i całej reszty. Dziękuję też osobą , które zainspirowały mnie do napisania tego opowiadania. Dziękuję osobą, które mnie wspierały , gdy nie miałam pomysłu jak mogłabym wprowadzić zamęt w życiu bohaterów. Oczywiście nie mogę zapomnieć o osobach na których zostały wzorowane postacie, mam nadzieję , że nikt się nie obraził , ani nic.

Byłabym okropną oszustką, gdybym nie przyznała się , że Sky jest wzorowana na mnie ( oczywiście , Sky jest o wiele lepszą , a nawet osobą , którą ja chciałabym być , ale ma też prawie wszystkie moje cechy, skromność lvl hard XD ). Dajmy np taką Julie , która została przeze mnie uśmiercona w pierwszej części . Julie miała być miłą i sympatyczną postacią , która jest jedną z przyjaciółek Sky, sama nie wiem co mnie tknęło że zrobiłam z nią niezłą...Moja "Julie" w prawdziwym życiu jest taka jak pierwowzór w moim opowiadaniu, miła , trochę roztrzepana i na maksa śmieszna ( w tym pozytywnym znaczeniu). Za to prawdziwa Kat , jest taka jak ją opisywałam. Jest dla mnie jak siostra bez której chyba nie umiałbym sobie poradzić. Niestety wciąż szuka swojego wymarzonego Maxona , na którego w pełni zasługuje. Każda postać jest wzorowana na ludziach z mojego otoczenia mogłabym bardzo długo wymieniać i porównywać postacie z opowiadania do ich prawdziwych odpowiedników ( nie licząc Jamesa , jego jeszcze nie poznałam i mam nadzieje że nie poznam XD ) , ale za dużo by pisać. Jeszcze aż wszystkim dziękuję i do następnego razu. BAJO <3

Uczucie || Część 2Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz