Rozdział 13

10.5K 745 239
                                    

-Jak ty możesz to robić? Słyszałem co Taehyung powiedział o twojej przeszłości. Jak ty teraz możesz tak samo traktować ludzi? - zapytał Jungkook przez łzy.- Naprawdę robienie tego sprawia ci przyjemność? Podnieca cię robienie z ludzi dziwek, upokarzanie ich i traktowanie ich jak zabawki? Czy ty nie masz serca?

Jimin spojrzał na zapłakanego chłopaka. Zabolały go jego słowa. Ubrał spodnie i wyszedł z pomieszczenia zostawiając chłopaka samego dalej leżącego na stole. Młodszy wstał, wziął do rąk swoją bieliznę i spodnie i zaczął się ubierać. Dalej strasznie trzęsły mu się ręce. Nagle usłyszał trzask drzwi wyjściowych. Jak wsunął na siebie już spodnie podbiegł do okna przy drzwiach. Zobaczył jak Jimin wsiada do samochodu.

- Przecież ten kretyn jest pijany! - krzyknął sam do siebie. Złapał za klamkę. Drzwi były otwarte, najwidoczniej jest zbyt schlany aby pamiętać żeby je zamknąć. Jungkook otworzył drzwi i wyszedł. Było mu zimno, w końcu była zima, na dodatek środek nocy a on miał na sobie tylko pidżamę. - Cholera, buty. - Jimin już włożył kluczyki do auta więc młodszy nie miał czasu aby się wrócić. Pobiegł szybko do samochodu. Otworzył drzwiczki i wyciągnął kluczyki.

- Co ty robisz?!

- Może i cię nienawidzę ale nie chcę mieć na sumieniu ludzi, których możesz zabić. Jesteś pijany!- Jungkook nie czekając na odpowiedź odszedł od auta zabierając ze sobą kluczyki.

- Mógłbym teraz uciec. - pomyślał Jungkook. Rozejrzał się dookoła ale nie widział niczego w pobliżu. Żadnych ludzi, żadnych domów, żadnych sklepów. - I tak nie mam gdzie... Zaraz telefon Jimina.

Chłopak ponownie podszedł do Jimina, który nawet się nie ruszył z auta.

- Zaprowadzę cię do domu hyung. - powiedział pod pretekstem. Jimin spojrzał na niego i przytaknął skinieniem głowy. Pozwolił nastolatkowi pomóc mu wstać. Starszy zachwiał się na nogach więc Jungkook wziął go pod ramię. Trzymając go w ten sposób zaczął prowadzić go powoli do domu.

- Jungkookie

- Tak, hyung?

- Przepraszam Jungkookie. Masz rację, ja nie mam serca. - powiedział i położył głowę na ramieniu chłopaka.

Zaszokowało go to co powiedział Jimin. To nie jest jego codzienne zachowanie. Weszli do domu i Jungkook zaprowadził go do jego pokoju. Położył go na łóżku, ściągnął kurtkę i buty. Jimin od razu zasnął. Młodszy zaczął przeszukiwać kieszenie kurtki. Znalazł portfel, klucze i komórkę.

- Jungkookie - powiedział Jimin a chłopak aż odskoczył. Myślał, że spał. Odwrócił się w jego stronę. Jednak się nie mylił, starszy miał zamknięte oczy. Chłopak wziął telefon i klucze po czym skierował się do drzwi.

- Nie zostawiaj mnie, tylko ty mi zostałeś. - Jimin otworzył oczy i patrzył na chłopaka.

- To nie tak...  - Jungkook zaczął się tłumaczyć ale Jimin mu przerwał.

- Możesz zatrzymać klucze, jak będziesz chciał to wyjdziesz. - z oczu Jimina poleciały łzy. Jungkook był w szoku, on płacze?! - Tylko teraz zostań, proszę.

Młodszy włożył klucze do kieszeni a telefon odłożył na szafkę. Prędko wyszedł z jego sypialni i pobiegł do swojego pokoju. Był totalnie zszokowany.

- Nie, on tak nie myśli. Jest pijany. To kłamstwo. - pomyślał Jungkook. - Chociaż mówią, że pijani mówią prawdę. No i jeszcze dał mi klucze, ale i tak powinienem na niego uważać. W końcu to psychopata. Nie ucieknę teraz, nie mam do kogo.

Jungkook położył się z powrotem do łóżka. Zasnął dopiero nad ranem. Wstał o 9 rano, umył się i ubrał, następnie zszedł na dół. W kuchni pachniało jedzeniem. Przy kuchence stał Jimin i coś gotował.

- Ładnie pachnie. - powiedział Jungkook zgodnie z prawdą kiedy wszedł do środka.

- Już wstałeś? Dobrze spałeś?

- Tak, hyung - skłamał Jungkook. - Jak twój kac?

- Nie jest tak źle... W każdym razie siadaj, przygotowałem dla ciebie śniadanie. - powiedział i uśmiechnął się do niego. Jungkook posłusznie usiadł przy stole. Starszy postawił przygotowane jedzenie na stół i podał młodszemu talerz i pałeczki. Chłopak nic nie mówiąc zaczął jeść.

- To jest pyszne hyung! - powiedział z pełną buzią.

- Cieszę się, że ci smakuje. - powiedział Jimin ale jego uśmiech zszedł mu z twarzy.

- Coś się stało? Czemu nie jesz hyung? - Jungkook przerwał jedzenie i skierował wzrok na Jimina widząc, że dziwnie się zachowuje.

- Chciałbym cię przeprosić Jungkook. Przemyślałem twoje słowa i zdaje się, że miałeś trochę racji. To nie oznacza, że będę cię traktować jak powinienem ale będę trochę bardziej milszy dla ciebie.

- Uhm. - Jungkook zaczął ponownie jeść i patrzeć się w stół.

- Wynagrodzę ci moje zachowanie. Mam teraz wiele problemów przez Yoongiego i przez to tak się zachowuję. Myślę, że potrzebuję trochę odpocząć. Więc chcę pojechać na wycieczkę za granicę i zabrać cię ze sobą.

- Za granicę? - Młodszemu zaświeciły się oczy. - Nigdy nie byłem za granicą hyung.

- Tak, Jungkook. Jest jakieś miejsce gdzie chciałbyś pojechać? Mów śmiało, pojedziemy gdzie tylko sobie życzysz. - Jimin uśmiechnął się.

- Jest takie miejsce gdzie chciałbym pojechać...

****

Gdzie chce pojechać Jungkook? :D




Sprzedany - JikookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz