Jimin nie był zbyt zachwycony, że znów musiał zostawić młodszego samego. Cały czas gdy nie miał go na oku stresował się, że chłopak wszystko sobie przypomni i ucieknie. Nie mógł go teraz zamknąć, bo nastolatek mógłby się skapnąć, że coś jest nie tak. Również martwił się, że Yoongi może coś znowu odwalić. Szczerze mówiąc nawet teraz gdy jest poza domem Yoongi mógłby tam przyjść. Jimin myślał jednak, że jest na tyle inteligentny aby się drugi raz nie wpakować w te same problemy. Teraz nie miał żadnych dowodów, że to przez niego Jungkook, jest w takim stanie lecz za drugim razem już mogłoby się to inaczej skończyć. Zapewne źle dla Yoongiego. Wydawało mu się, że jego były chłopak zdaje sobie z tego sprawę. Pomimo braku dowodów na kogokolwiek winę Jimin i tak miał dużo spraw do załatwienia na policji. Policjanci cały czas chcieli widzieć się z Jungkookiem ale starszy nie chciał ciągać go po komisariatach. Nie potrzebnie by się stresował a i tak w niczym by nie pomógł. Przez to, że nic nie pamiętał nie byłby w stanie cokolwiek powiedzieć na temat tego wydarzenia. Z drugiej strony jeśli odzyskałby pamięć na pewno byłoby jeszcze gorzej. Wtedy na policji nie powiedziałby tylko co wydarzyło się tego dnia ale również opowiedziałby o innych sytuacjach związanych z Jiminem. Gdyby to się wydarzyło to obaj byliby w dupie. Jimin po załatwieniu spraw na policji, zajechał jeszcze na chwilę do pracy. Tylko zabrał stamtąd teczkę z dokumentami, którymi miał się dzisiaj zająć i wyszedł. Postanowił wrócić szybciej do domu a w nocy przejrzeć papiery. Mógł sobie pozwolić na decydowanie o godzinach swojej pracy, ponieważ firma należała do jego ojca. Szybko wrócił do domu. W przedpokoju rozebrał kurtkę i buty a teczkę położył na małej szafce stojącej obok. W domu panowała cisza, więc starał się nie robić hałasu. Chłopak mógł spać a nie chciał go obudzić. Po sprawdzeniu salonu po cichu udał się na górę. Jego uwagę przykuły otarte drzwi od jego pokoju pracy. Zawsze zamykał je na klucz, bo nie lubił gdy ktoś tam wchodził. Wszedł do środka i ujrzał Jungkooka siedzącego na fotelu przy biurku. Miał ubrane słuchawki na uszy i oglądał coś na komputerze.
- Jungkook - powiedział głośno aby mieć pewność, że go usłyszy. Młodszy odwrócił głowę w jego stronę i ściągnął słuchawki.
- Już wróciłeś? Miałeś być później.
- Chciałem trochę więcej z tobą posiedzieć. - podszedł do biurka i skrzyżował ręce na piersi. - Ale co ty tu robisz?
- Nie rozumiem, hyung. - chłopak lekko przechylił głowę na bok. Gdyby nie to, że stracił pamięć i Jimin chciał aby poznał tylko jego miłą stronę a nie tą co na początku to nawet jego urok by mu nie pomógł. Od razu by mu wpieprzył. Przez Yoongiego strasznie zepsuła mu się psychika. Nie potrafił ukazywać uczuć i łatwo było wyprowadzić go z równowagi. Zachowywał się do każdego agresywnie, w sposób jaki traktował go jego były chłopak. Nawet teraz trudne było dla niego bycie "normalnym. Starał się ale nie mógł przysiąc, że już nigdy jego okropna strona nie wróci, bo był pewien, że wróci i to na pewno nie raz.
- Do tego pokoju masz zakaz wchodzić. Nikt poza mną nie ma prawa tu wchodzić. - powiedział stanowczo.
- Przepraszam... - młodszy opuścił głowę. - Ja nie wiedziałem. Drzwi były otwarte, więc myślałem, że mogę. Chciałem pograć na laptopie ale nie znałem hasła a ten był włączony... - tłumaczył się.
- Najwidoczniej zapomniałem zamknąć drzwi. Ach i jeszcze jedno. - przybliżył się blisko nastolatka, tak, że ich twarze dzieliło kilka centymetrów. Ten niepewnie na niego spojrzał a jego policzki oblały rumieńce. - Nie należę do osób, które powtarzają coś dwa raz, więc zapamiętaj to. - młodszego aż przeszły ciarki. Z jednej strony wydawał mu się teraz seksowny a z drugiej przerażający. Lecz sposób w jaki teraz Jimin się zachowywał bardziej... podniecał go? Jungkook przez to co pomyślał oblał się jeszcze większym rumieńcem. Czuł, że jego twarz aż się pali. Jimin widząc to lekko przegryzł wargę, czuł, że rośnie mu problem w spodniach. Musiał się pohamować a chciał go wziąć tu i teraz.
- Nie będę tu wchodzić. - powiedział cicho nastolatek. - Przepraszam. - podniósł wzrok na starszego i złapał go za rękę tym samym przyciągając go do siebie i nieśmiało przytulił. Jimin był zdziwiony ale po chwili również go przytulił.
- Chciałbym z tobą poważnie porozmawiać.
- O czym? Teraz? - Jimin czuł się skrępowany. Toteż taki moment musiał wybrać sobie na rozmowę.
CZYTASZ
Sprzedany - Jikook
FanficJungkook trafia na licytacje gdzie zostaje kupiony przez bogatego biznesmena Jimina. Czy jego życie zmieni się w piekło?