Sprzedany - Jikook

Rozdział 27

- Jakby ci to wytłumaczyć... - Jin podrapał się po głowie. - Zazwyczaj zabierał tam Jimina gdy jeszcze byli razem a on mu się sprzeciwił... 

- Ale.. - chłopak nie wiedział co powiedzieć. - Hyung pomóż, proszę. - Jungkook wtulił się w niego.

- Nie wiem czy mogę coś zrobić w tej sprawie. Jedyne jak ci w tej chwili pomóc to powiedzieć żebyś spróbował robić co ci mówi. Wtedy da ci spokój. - Jin pogłaskał go po głowie. - Będzie dobrze Jungkookie. Ja teraz pójdę, nie chce stwarzać więcej problemów. - chłopak wstał i wyszedł. Zamknął drzwi na klucz tak jak życzył sobie Yoongi i zostawiając go w drzwiach poszedł zając się swoją pracą. Jungkook podkulił nogi i objął kolana rękami. Czekał tak dopóki ktoś po niego nie przyszedł. Gdy usłyszał głos przekręcającego się klucza w drzwiach zamarł. Bał się go. Yoongi wszedł do środka, oparł się o drzwi i założył ręce na piersi.

- Teraz mi się tłumacz gówniarzu. Chyba zdajesz sobie sprawę, że nie powinieneś pokazywać się Jiminowi? - chłopak mówił bardzo spokojnie co było dość mylące co do jego planów. 

- Ja przepraszam... Nie myślałem kiedy to zrobiłem. Po prostu obudziłem się w tym pokoju i nie wiedziałem gdzie dokładnie jestem, więc wyszedłem i usłyszałem krzyki.. - nastolatek mówił bardzo szybko. Miał nadzieję, że Yoongi go oszczędzi i mu uwierzy. W sumie to co mówił było prawdą ale nie wiadomo co chłopak sobie pomyśli. 

- Nie wiesz, że po cudzym domu się nie biega? - zapytał i uśmiechnął się. Podszedł do chłopaka i gestem ręki pokazał mu, że ma wstać co natychmiast zrobił. - Pokażę ci w takim razie dom. Jak już widzisz to jest twój obecny pokój. - złapał go pod pachę i wyszedł z pokoju. 

Jungkook był bardzo spięty ale wydawało się, że faktycznie chce mu po prostu pokazać dom. Oprowadził go po holu, następnie weszli do pierwszych drzwi koło jego pokoju. Była to łazienka. 

Następne drzwi były od sypialni Yoongiego.

W kolejnym pokoju znajdował się mały pokój do pracy.