Listonosz.

2.2K 258 8
                                    

                          *Damon*

Obudziłem się ze strasznym bólem głowy. I nagle jak tama przemknęły mi z wczoraj wszystkie wydarzenia. Złapałem się za głowę i wyszeptałem "co ja zrobiłem". Poszedłem do kuchni by wziąć tabletki na ból głowy. Ujrzałem na blacie szklankę wody z tabletkami i karteczką, którą przeczytałem migiem. Straciłem ją... Usłyszałem dzwonek u drzwi. Pobiegłem do nich myśląc, że to Lika. Otworzyłem je szeroko i mina mi zrzędła. W drzwiach stał listonosz dając mi list polecony. Wziąłem go i zatrzasnąłem drzwi. Zjechałem po nich plecami i otworzyłem kopertę. Było to wezwanie do sądu na rozprawę rozwodową. Lika chce się ze mną rozwieść... Zauważyłem dołączony do tej wiadomości mały świstek papieru. Rozwinąłem go i przeczytałem
        Drogi Damonie, wiem że jestem tylko balastem, który musiałeś nosić na ramionach przez długi czas. Nadszedł moment by go zdjąć ponieważ jak zapewne zauważyłeś oboje nie dajemy rady go nieść. Staw się na rozprawie i zakończmy to w spokoju raz na zawsze. Wiem że tego chcesz...- Lika

Po przeczytaniu listu oparłem głowę na kolanach i krzyczałem na cały głos dopóki głos mi się nie załamał. Rozprawa jest wyznaczona na ostatniego dnia miesiąca, to dobiło mnie jeszcze bardziej, ponieważ zrozumiałem, że dziewczyna chce zakończyć to w ten sam dzień w którym się poznaliśmy...
       

Dziewczyna o smutnych oczach [Ponad Połowa Rozdziałów Usunięta Z Publikacji]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz