ty: nienawidzę poniedziałków
ty: najgorszy dzień tygodnia
ty: jedyny fakt, który mnie pociesza to to, że za 3 dni jadę do Berlina
ty: a ty zapewne śpisz
ty: super
louis: nie śpię
louis: obudziłaś mnie
ty: przepraszam
louis: nie przepraszaj, po postu poszedłem spać o czwartej i tak jakoś wyszło
ty: nie, to idź lepiej spać jest dopiero po 9 rano, ledwo pięć godzin spałeś
louis: bywało, że nie spałem nawet dwa dni
ty: ja tak nie mogę, za bardzo kocham moje łóżko i mój kocyk
louis: mała ty przypadkiem nie masz lekcji?
ty: mam
louis: chcesz, żeby skończyło się tak jak ostatnio
ty: nic nie będzie, spokojnie, poza tym to tylko matma
louis: skup się lepiej, a nie potem będziesz mi narzekać, że masz zaległości
ty: nie przesadzaj
ty: wiesz, jakbyś mi nie odpisywał to w końcu był skupiła się na tym co tłumaczy ta kobieta przy tablicy
louis: w sumie racja
ty: ale za to za godzinę mam historię z młodym praktykantem, który jest cholernie gorący
louis: czy ty mi właśnie napisałaś że jest ci mokro na lekcji historii?
louis: Elizabeth czy to właśnie chciałaś mi napisać
louis: że chcesz żeby rozdziewiczył cię jakiś praktykant, który będzie cię uczył o wojnach i to jak królowie w dawnych czasach zaliczali swoje poddane
ty: Louis uspokój się!!
ty: Ale fakt przez niego mam brudne myśli, ale nie jest mi mokro
ty: i ogarnij się z pisaniem tych zboczonych rzeczy
louis: rzeczywiście trochę może mnie poniosło
ty: tsaa trochę
louis: dobra mała ja lecę, bo jadę odwiedzić rodzinę w Doncaster
ty: chwila chwila
ty: co??
ty: pisałeś, że jesteś z Londynu
louis: nie, jak już to pisałem ci że z Anglii
louis: wychowywałem się w Doncaster
ty: wiesz, co
ty: znam Fizzy z Doncaster
ty: siostrę Louisa
louis: serio?
ty: znaczy, wiesz coś tam skomentowałam jej na insta ona u mnie i od tego się zaczęło pisanie na twitterze
louis: jak długo piszecie?
ty: z pół roku, może trochę więcej
ty: dobra Lou ja spadam, bo babka z matmy skapnęła się, że chyba mam ten telefon na ławce i pisze z tobą
***
louis: Felicite mam do ciebie ważną sprawę moja kochana siostro
Fizzy: czego chcesz?
louis: od razu muszę czegoś chcieć
Fizzy: yyy no tak
Fizzy: streszczaj się, bo jestem zajęta
louis: bo poznałem taką dziewczynę, z którą piszę i podobno ją znasz
Fizzy: słucham?
Fizzy: dobrze rozumiem, że piszesz z jakąś laską, która może być moją znajomą i do tego w moim wieku, czyli 9 lat młodsza
louis: tak, Fizzy wiem jak to wygląda
Fizzy: Louisie Tomlinsonie, masz jak najszybciej stawić się w Doncaster, bo to nie rozmowa na telefon, ani tym bardziej na wiadomości tekstowe
Szykuję się pogawędka z siostrą.I znów pozdrawiam z matmy😘
CZYTASZ
Text Message with Celebrity • tomlinson ✔️
FanfictionWszystko zaczęło się od głupiej pomyłki i striptizera. "ty: Kate mam załatwić tego striptizera na urodziny Julii ? nieznany: z chęcią załatwię striptizera, ale niestety cię nie znam ty: oj przepraszam to pomyłka nieznany: haha pomyłk...