35.

2.1K 102 128
                                    

'Znaleźli dawcę'

'Operacja zaraz się odbędzie'

'Musimy jak najszybciej ją przygotować'

Wszystkie tego typu zwroty słyszałam od rana. Wieźli mnie właśnie na blok operacyjny. Pojawił się jakiś anonimowy dawca i nic innego mi nie powiedzieli. Lekarze chodzili cały czas zestresowani, a ja wiedziałam, że coś się wydarzyło tylko nie wiedziałam co, a najbardziej byłam ciekawa skąd znaleźli dla mnie serce. 
Podłączali mnie właśnie do wszystkich maszyn, tak żeby cały organizm dobrze funkcjonował podczas operacji, dawali mi już leki usypiające i nie wiedziałam co jest prawdą, a co zjawą, ale własnie zobaczyłam jak obok mnie leży Louis.

-Będzie dobrze mała. - odparł chłopak łapiąc mnie za rękę - Pamiętaj o mnie! - dodał jeszcze jak już zamknęły mi się oczy 

---------------------------------------------------------

Zaczynałam się powoli wybudzać, czyli operacja się chyba udała. Przypomniało mi się jak widziałam Louisa i przeraża mnie fakt, że nie wiem czy to było prawdziwe. Mam nadzieję, że nie jest aż taki głupi by w ogóle zrobić coś takiego.

-Obudziłaś się już - odparł lekarz patrząc na mnie - Jak się czujesz?

-Dobrze - odparłam ledwo słyszalnie, bo nie mogłam wydobyć z siebie żadnego dźwięku

-Operacja się powiodła, więc wszystko jest w porządku. Musimy cię jeszcze kilka dni obserwować i patrzeć czy wszystko się przyjęło. - wytłumaczył mężczyzna 

-Długo trwała operacja? - zapytałam

-Około dwie godziny, a leżałaś w śpiączce prawie 8 godzin. Odpoczywaj, a ja co jakiś czas będę zaglądał - odparł zostawiając mnie samą 

Poczułam nagle wielką ochotę zobaczenia Louisa, przytulenia go, porozmawiania. Chciałam mu przyznać rację, że miał rację, że wszystko będzie dobrze. On zawsze miał nadzieję, zawsze był optymistą nawet w tych najgorszych chwilach. 

Leżąc bezczynnie w łóżku zobaczyłam, że na moim stoliku leży koperta z moim imieniem. Zdziwiłam się, bo nie miałam zielonego pojęcia od kogo może być. Powoli, więc wzięłam ją i otworzyłam czytając list. 

Droga Liso!
Skoro czytasz ten list to wszystko poszło jak powinno i jesteś cała i zdrowa po operacji przeszczepu serca.Wybacz, że nie mogę być z tobą w tak ciężkich dla ciebie chwilach. Mam nadzieję, że twoje życie będzie teraz lepsze i będziesz korzystać z niego w pełni, bo ktoś dał ci drugą szansę. Ja ci ją dałem. Wiem, że możesz mnie teraz znienawidzić, ale ja byłem anonimowym dawcą. Ja oddałem ci twoje serce. Wiedziałem, że to zrobię jak tylko dowiedziałem się, że tego potrzebujesz. Nie zwracałem uwagi na nic innego. Nie mógłbym żyć ze świadomością, że ciebie nie ma. Zrobiłem to bo cię kocham. Chciałem być częścią ciebie i wiedziałem, że w szczerej miłości jest to możliwe. Moje serce już dla mnie nie bije, ale jestem szczęśliwy, że mogłem podarować je komuś takiemu jak tobie Lisa. Dziewczynie tak przebojowej jak ty, która pewnego listopadowego dnia pomyliła numery. Dziewczyna, która przyjechała wspierać mnie w najtrudniejszych dla mnie chwilach. Dziewczyna, z którą łączą mnie niesamowite chwile, których nigdy nie zapomnę i mam nadzieję, że ty również. 

Twój Louis xx

KONIEC

Text Message with Celebrity • tomlinson ✔️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz