11.

2.5K 97 22
                                    

-Musisz zamknąć oczy - poprosił mnie Lou

-Serio?

-Proszę cię Lisa, zasłoń oczka - poprosił, a ja wykonałam jego polecenie. Gdy zamknęłam oczy brunet zaczął mnie prowadzić w nieznane. Co prawda prawie zabiłby mnie, bo wpadłam na szafkę, która prawie się przewróciła, ale zdążył opanować sytuację - Możesz odsłonić oczy.

Ukazał mi się ładni przystrojony stolik, gdzie było wszystko przygotowane.

-Zrobiłeś kolację - odparłam - I to ma być niby 'czysto' przyjacielskie spotkanie? - zapytałam podejrzliwie

-Oczywiście, że tylko przyjacielskie - odpowiedział z wielkim uśmiechem wymalowanym na twarzy - I uwierz mi idealny chłopak nie kupowałby na kolację pizzy - dodał pokazując mi moją ulubioną pizzę hawajską

Dla mnie idealna kolacja to pizza chłopie HELOŁ.

-Nawet nie mam na nic innego ochoty tylko na tą pizzę - stwierdziłam siadając do stolika - Oh jest nawet moje ulubione różowe wino.

-To dla mnie kotku, nie chcę być posądzony o rozpijanie nieletnich - odparł, a mi minka zrzedła - Żartowałem - dodał po chwili, a ja myślałam że go uduszę

-Ze mną się w ten sposób nie żartuje Tommo - zagroziłam mu

-W alkoholizm popadniesz - zaśmiał się nalewając nam po lampce wina

-W nic nie popadnę - odpyskowałam mu - Tak w ogólnie jak to miejsce znalazłeś?

-Jak byłem mały przychodziłem tu do babci, bo tu pracowała - odparł - Niestety niedawno zamknęli ten lokal z powodu zbyt wysokiego czynszu.

-To jakim cudem masz do tego klucze? - zdziwiłam się

-Moja słodka tajemnica - puścił mi oczko zajadając się pizzą - Jak ci się powodziło przez te kilka miesięcy?

-Mieliśmy do tego nie wracać- stwierdziłam

-Chcę po prostu wiedzieć Lisa.

-Um-więc rodzice dali mi dwa miesiące kary na dosłownie wszystko. Wyjątkiem były dziewczyny, które do mnie przychodziły. Mama wysłała mnie do psychiatry nie wiadomo praktycznie po co. Stwierdziła, że mam depresję i załamałam się psychicznie dzieląc cię jakimkolwiek uczuciem. Potem nastał moment gdy chciała zesfatać mnie z tym dziwnym sąsiadem, a ja postanowiłam się zbuntować. Dlatego też zmieniłam swój styl i sposób życia. Moi rodzice są na tyle głupi, że nie zauważyli że wymykałam się z domu na imprezy. Tacie nie przeszkadzała moja zmiana wyglądu, tylko matka twierdziła, że wyglądam jak dziwka. Tak dobrze słyszysz jak dziwka. Żyłam tak sobie przez kilka miesięcy, pierwszą klasę skończyłam z dobrymi wynikami, które zadowoliły moją mamę i zgodziła się mnie wysłać do Meg.

-Powtórzę się twoja matka to suka - odparł, a ja się zaśmiałam

-Przywykłam do jej zachowania, ale koniec o mnie też chcę wiedzieć co się działo u ciebie.

-U mnie nie było nic ciekawego-odparł szybko

-Ej no weź Louis, ja ci się tu zwierzam a ty nic - odpowiedziałam nadąsana

-Może ci kiedyś opowiem księżniczko -powiedział

-Przestaniesz w końcu nazywać mnie kotkiem, Księżniczką i innymi takimi - przewróciłam oczami

-Nigdy - odparł z uśmiechem

Typowy Louis.

-Mam coś jeszcze dla ciebie - powiedział kładąc przede mną średniej wielkości pudełko

Text Message with Celebrity • tomlinson ✔️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz