Co ci to niewinne stworzenie zrobiło?
Jego serce nawet nie zabiło!Zły czas ,pieniędzy brak
Ojciec nie znany, normalne takPracuj i usuwaj niechciane istnienia
Łatwo gdy nie ma sie sumienia
Myślisz tylko by pić i ćpać
Żebrać i za kase siebie daćBiedne twe dzieci co je zabijasz
Zrobisz to i dalej sie upijasz
Masz w sobie istnienie, cząstkę siebie
Lecz zaklepujesz mu jedynie miejsce w niebieKto ci dal prawo aby życie rozdawac
Matki nawet nie musisz udawac
Daj szanse temu czlowiekowi co w tobie sie budzi
Zrób coś dla świata zrób coś dla ludziTo twoja szansa to mały skarb
Nie może sie bronić malutki zbyt tak
Nie prosi o życie nie pchał się na światOdrzuć egoizm nie bój się urodzić
Kiedy wkońcu zacznie cię to obchodzic?Dla ciebie liczy się żeby było po problemie
A sama idziesz i martwisz się tylko o siebie
CZYTASZ
Moja Samotnia
PoesíaMoja samotnia Mój azyl Mój dom Ja i tylko to co w duszy mej się skryło Co teraz czuje co widze a także to co było Wszysto tu spisze i o tym zapomne O demony z mej duszy sie już nie upomne I czysta jak łza powstane od nowa Wolność i spokój o tym tu m...