Moja słodka...

37 12 0
                                    

Kiedyś było pięknie.
Niewiedza sama w sobie jest pięknem..

Nie znałam ciebie.
Nie znałam świata.
Nie znałam ludzi...

Czemu okrutny świat przebił moją bańke.
Czemu nie zostałam dzieckiem, ile byłabym szczęśliwsza.
Czemu musiałam poznać gorycz, rozczarowanie, ból i cierpienie.
Czemu moją jedyną przyjaciółką jest samotność?

Patrze codzień na ludzi,
niewidze nikogo.
Jestem ślepcem, bo widze,
postrzegam wszystko.
A wszystko przepuszczam.
Mam wgląd wszedzie,
a nic mi z tego nie przyszło.

To co dobre przeminęło.
Choć może mgłą okryte,
zakryte niewinnością.
Niewiedzo...tak szybko przeminełaś.
A ciągle mi ciebie brak.
Po co to wszystko?

Szczęście? To tylko słowo.
Nieistotne zagubione wśród wielu innych kłamstw.

Miłość? To koszmar.
Zasypiasz spokojem a budzisz się ze łzami.

Koniec i początek to jedyna pewność.
Zaczełam jak było mi dane.
A skończe jak zechce.
Koniec -  jedyne na co mam wpływ.

Zakończe po mojemu,
bo ja wtedy rządze.
Będę płakać lub śmiać się..
To będę ja!
Nie jedna z pośród tysiąca masek.

I nawet ty słodka Niewiedzo nic nie wiesz...

Moja SamotniaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz