Zrodzona w bólach - Miłość
Najwieksza to wśród ludzi zażyłość
Naga bezbrona od matki zależna
Taka niewielka a jedyna co wiecznaNic nie chce a wszystko oddaje
Chodzić nie umie a na piedestale staje
Iskierka nadziei życiodajne tchnienie
Miłość- najwieksze w najmniejszym- istnienieDaje szanse na uczucia stracone
Budzi w człowieku to co zapomniane
Otwiera drzwi do nieznanej krainy
Gdzie istnieje Miłość bez przyczynyOcean to ogromny gdzie głębina bezkresna
To Wielka Miłość taka mała- cielesna
Nie kocha za coś ale za samą obecność
Tak po prostu obiecuje wiecznośćI Ty jesteś tą Wielką Miłością
I może świat ukazał Ci się tylko niesprawiedliwością
I może nie znasz ojca ani matki co Cię zrodziła
To jesteś Miloscia i ona w Tobie żyłaGwalty Aborcje Dzieci Oddane
To takie w życiu nam znane
A Ty wciąż jesteś Ty dostałeś życie
A kiedy zaczniesz traktować je należycie?Ta wielka niewyobrażalna Miłość-Tobą była -
do matki co Cię urodziła
Mimo ran i przeszkód pod którymi upadasz
Wiedz ze dług u matki choćby najgorszej- ciągle posiadaszMoże bije krzywdzi a może Ciebie opuściła
Lecz z niej powstałeś i to ona Cię zrodziła
Żyjesz w cierpieniach, że żałujesz bytu Swego
Tylko jednego go masz i nie dostaniesz innegoJesteś darem i szczęścia spełnieniem
Jesteś Miłością już samym Swoim stworzeniemKtoś oddał siebie i pod sercem dał Ci schronienie
Jesteś Miłością już przez to poświęcenie

CZYTASZ
Moja Samotnia
PoetryMoja samotnia Mój azyl Mój dom Ja i tylko to co w duszy mej się skryło Co teraz czuje co widze a także to co było Wszysto tu spisze i o tym zapomne O demony z mej duszy sie już nie upomne I czysta jak łza powstane od nowa Wolność i spokój o tym tu m...