Dzisiejszej nocy, sen nie przychodzi.
Zbyt wiele myśli w głowie mej błądzi,
mam mętlik i uczucia rożne mnie wypełniają.
Gdzie ten spokój, o który wszyscy sie tak starają?Nie boje się zasnąć, mam strach sie obudzić.
Nowy dzień, który zawsze obiecuje od zeszłego się różnić.
Wszystko jak bumerang, wciąż do mnie powraca
mimo czasu i myśli, koło życia w jedną stronę się obraca.Nie rozumiem siebie, bo to ciężka sztuka.
Patrzeć na swoje błędy i widzieć, że idzie z nich na przyszłość nauka.
Brak mi pewnych cech, a pamięć jest nie litościwa,
nie pomoże ci patrzeć do przodu, bo ciągle w głowie przebywa.Noc jest odpoczynkiem, choć przychodzi taki czas-
kiedy zasnąć nie pozwoli. to co zranione siedzi w nas.
Nowy dzień- nowe szanse, które tak samo zawodzą.
Nic nie jest proste, a ludzie wciąż błądzą.Lecz żar nadziei - ciągle daje w człowieku wiare.
Nawet smutnte chwile, z czasem przeleją miare.
Niczym słońce po burzy- uspokoi sie wzburzone morze,
i ja ciągle czekam na poranek, gdy szczęścia drzwi otworze.Mimo tego, że ciemno, pusto noc poranek przysłania
iskierka istnieje, że jeszcze życie ma mi coś do przekazania,
wiara w to, że gdy dobije do końca,
położę się i ogrzeje -w blasku zachodzącego słońca.
CZYTASZ
Moja Samotnia
PoetryMoja samotnia Mój azyl Mój dom Ja i tylko to co w duszy mej się skryło Co teraz czuje co widze a także to co było Wszysto tu spisze i o tym zapomne O demony z mej duszy sie już nie upomne I czysta jak łza powstane od nowa Wolność i spokój o tym tu m...