Szczęśliwy nieszczęśnik

24 11 0
                                    

Jestem w lesie chodź drzew nie widzę
Nic nie mówię bo słów się wstydzę
Nie zna umiaru bezludzka osoba
Cieszy się a widzi jak szumi żałoba

Łzy nieszczęścia są dla niego zbawczym darem
Pomaga krzywdząc niewyczerpanym umiarem
Kocha nienawidząc bliskie mu istoty
Rozświetla mądrością w blasku ciemnoty

Wężem jest w raju a piekielnych bram pilnuje
Leki ma wszystko co jadem opluje
Całuje kąsając niezabliźnione cierpienia rany
Otuli mocno każdego w miękkie kajdany

Biegnie przez las co drzewa nie zobaczysz przed swymi oczami
Uciekły przed tym co leczy się innych ranami
Nie lituj sie nad jego szczęściem co w nieszczęściu skąpane
Bo każde szczęśliwe zło będzie mu oddane.

Moja SamotniaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz