Mroczna tajemnica

15 5 0
                                    

Widziałam cienie co walke toczyły.
Wielkie ogromne przed słońcem się kryły,
Niezwykłe majestaty w czerni malowane
Aż niepojete, że tak mrocznie nazwane.

Nie czuje strachu, czerń nie jest straszna.
A jednak w dzień przestaje być odważna,
To co się kryje, co noc mi przysłania,
To właśnie w dzień, boi się pokazania.

Nie mam strachu przed samą sobą.
Boje się ludzi - to jest mą przeszkodą.
I witam dzień by podnieść głowę ku jasności,
To skromna cząstka mej niedoskonałości.

Gramy w pokera, karty los rozdaje.
Człowiek to aktor, każdy się nim staje,
Mask tysiące, gesty już są wyuczone.
Wszystkie pragnienia odgórnie ustalone.

I mija dzień, bym mogła pobyć prawdziwa,
W sennych marzeniach taka wadliwa.

Bez nikogo, bez utartej życia ścieżki
Niby sprawiedliwe, a jednak żywot ciężki.

Być sobą przez chwile, choćby w cieniu
Oddać się najodleglejszemu marzeniu,
Bez obawy na rany, bez lęku przed odkryciem.
Lecz czy to wystarczy by cieszyć się życiem?

Moja SamotniaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz