Była noc. Światła małej osady, Czeladzi, migotały pod stopami Rajmunda. Słychać było, to głośne, to ciche, odgłosy czeladników z Czeladzi.
Tłajlajt Sparkul leciała jednak dalej. Ominęli miasto i polecieli do gór.
- W jakim domu mieszkasz? - spytał Rajmund.
- Aaa, w takim zwyklym, ceglanym.
- A nie w dębie?
- Odkąd Otołz przejął władzę na północno południowym Śląsku, Ponnyville nie mogło już spokojnie nagrywać pięknych parnych wschodów słońca do intra. Nasza xiężniczka Cellestia nie akceptowała rządów złego czarownika. Od tamtej pory żyjemy jako jednostki, zbierając armię złożoną z jednorożców i alikornów*.***
- No, jesteśmy - oznajmiła Tłajlajt używając bardzo barwnego połączenia partykuły i czasownika.
- A więc o taki dom ceglany ci chodziło. - powiedział z podziwem Rajmund.
Dom ten miał pięć kondygnacji i zagłębiał się w skały na mniej więcej pięćdziesiąt metrów. Pierwszy pokój, wejściowy był pomalowany na fioletowo. Nic specjalnego, stojak na parasole, na zbroję, kilka wieszaków, miska z diamentami...
- Z diamentami!? - powtórzył słowa narratora Rajmund.
- A... To prezent od Rarity. Mam nadzieję, że ty nie jesz drogich kamieni tak jak mój mały pomocnik. Nie chcę go teraz przedstawiać bo jest zajęty. - wyjaśniła Tłajlajt.
Kolejny pokój to była biblioteka. Ogromna. Tysiące tomów, książek, wolumenów.
- Są tu jakieś ciekawe książki?
- Pffff... Dla mnie wszystkie są ciekawe. - prychnęła Tłajlajt.
- A dla dwunastoletniego chłopca?
- A znajdź sobie sam.
Rajmund przystąpił do poszukiwań. Jego uwagę przykuła pewna okładka.
Na grzbiecie tytuł brzmiał "Monster". Rajmund spojrzał na stronę tytułową i okazało sie, że to biografia x. Popka von Monstera.
- Tłajlajt!
- Co?
- Kim był von Monster?
- Zajrzyj do książki.
Czyta: "Popek von Monster, był xiędzem, poetą. W zamierzchłych czasach Chilloutnidesa**, był przywódcą duchowym Albanii. Napisał wiele wierszy i psalmów. W swoich utworach porównywał Albanię do raju. W czasach wojny domowej na Śląsku przystąpił do PRO*** i razem z Bronisławem Komorowskim walczył w ruchu oporu. Po wstępie Otołza do Imperium Śląskiego został porwany i słuch o nim zaginął. Po upływie miesiąca wyszedł z więzienia i oglosil, że popiera władzę Otołza. Istnieje wiele teorii, np. że jakoby poddali go operacji amputacji mózgu, ale nie ma co do tego pewności."
- "Otołz"? Gdzie ja jestem! - spytał Rajmund.*Alikorny to jednorożce że skrzydłami
**Chilloutnides to 546. cesarz imperium. Po nim władał Andrzej Duda-Snow.
***PRO to skrót od Państwowy Ruch Oporu

CZYTASZ
Opowieści ze Śląska: Węgiel, Stary Otołz i Minecraft [censored edition]
AdventurePowieść ukazuje losy dwojga nastolatków, którzy tajemniczym sposobem przenieśli się do fantastycznej krainy zwanej Imperium Śląskim Niniejsze wydanie zostało poddane cenzurze. Niektóre wątki, czy też zwroty, które pojawiły się w oryginale, mogłyby s...