10

664 50 12
                                    

Hemmings wszedł do pokoju swojej dziewczyny. Shannon już na niego czekała. Mimo, że dzień w dzień dawał się jej we znaki, każdego ranka miała nadzieję że, będzie lepiej.

-Hej kochanie- uśmiechnęła się ukazując proste, białe zęby.

Dziewczyna siedziała przykryta kołdrą z laptopem na kolanach. Zatrzymała nowy odcinek serialu chcąc nacieszyć się obecnością swojego chłopaka.

-Przyniosłem śniadanie- powiedział siadając przy niej. Podał jej kawę oraz małą, papierową torbę.

-Pięknie pachnie- zaciągnęła się zapachem ulubionego napoju.

Para zaczęła powoli konsumować gofry.

-Co tam?- Luke chciał zacząć rozmowę. Pisanie z Cindy dało mu trochę do myślenia. Postanowił dowiedzieć się czegoś o swojej dziewczynie.

-Nic się nie zmieniło- parsknęła śmiechem. Wtuliła się w bok ukochanego sięgając po muffinkę- A tam?

-W porządku. Jak idą ci treningi cheerleaderek?

-Dobrze?- blondynka zmarszczyła brwi- Jestem kapitanem, musi mi iść dobrze.

Student kiwnął głową. Nie miał pojęcia co zrobić aby rozmowa się kleiła.

-Smakuje ci kawa?

-Coś się stało?- zapytała zmartwiona Shannon- Ostatnio dziwnie się zachowujesz. Nawet teraz upewniasz się czy w twojej kieszeni jest telefon, poświęcasz mi mało czasu, a teraz zadajesz oczywiste pytania. To ma jakieś głębsze dno?

Luke rzeczywiście trzymał dłoń w kieszeni spodni, sprawdzając czy jego komórka jest na miejscu.

-Nie- zaprzeczył.

Wyciągnął telefon i położył go na biurku.

-Nie mam przed tobą nic do ukrycia- skłamał.

-Mam nadzieję- westchnęła. Shannon była cała spięta i zestresowana.

-Wyluzuj- mruknął Hemmings. Pogłaskał dłonią jej udo, a potem wciągnął ją na swoje kolana.

Uśmiechnęła się. Musnęła jego usta.

-Nie wydaje ci się, że powinienem dostać nagrodę za przyniesie ci śniadania?- klepnął ją w pośladek.

Shannon znowu się uśmiechnęła.

-Uwielbiam kiedy to robisz- pocałowała go. Tym razem pociągnęła zębami jego wargę.

Ich chwilę przerwał dźwięk wiadomości.

-Wybacz, muszę to przeczytać. Luke lekko zepchnął swoją dziewczynę z kolan i sięgnął po telefon.

cadams9669: Hej Herman! Jakie masz plany na dzisiaj?

-Będę już szedł- powiedział Luke.

-Co?

Odpowiedział swojej dziewczynie trzaśnięciem drzwi.

Wy też nie lubicie Luke'a?

Ala xx

Better Sister / L.HemmingsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz