18

660 45 11
                                    

Relacje z rówieśnikami zawsze były czymś skomplikowanym dla Cindy. Czasem nawet wypisywała imiona znajomych na kartce i oznaczała, aby ułożyć sobie ich wszystkich w głowie.

Drzwi do pokoju otworzyły się, a do środka wszedł Ashton.

-Shannon nie ma?

-Dzięki- prychnęła Cindy- Ja ci nie wystarczam?

-Wolę ciebie- pocałował ją w skroń- Robisz swoją sławną listę? Możesz napisać moje imię obok Calum'a?

Studentka zaśmiała się krótko, a następnie napisała drukowanymi literami ,,ASHTON". Wzięła jego imię w czerwone kółko, a zaraz potem w różowe. Calum'a oznaczyła tylko czerwonym.

Czerwień oznaczała najlepszego przyjaciela, a róż kogoś z kim spała. Zakreśliła kolejne parę osób.

Shannon; niebieski- rodzina- i filetowy- osoba godna zaufania.

Michael; fioletowy, zielony- napaleniec.

Lindsay McDonald; trzy razy czarny.

Czarny= Suka

Lindsay= Super okropna suka

Cindy zakreśliła kolejne imiona.

-Kim jest Herman?- zapytał Ashton przeglądając się kartce.

-Nie wiem- sapnęła dziewczyna- Nie wiem kim dla mnie jest.

Adams spojrzała z góry na swoją pracę. Tylko dwa słowa nie były oznaczone kolorowym kółkiem. Dwa kompletnie inne imiona.

Luke i Herman.

Herman i Luke.

Studentka ścisnęła grzbiet nosa. Zastanawiała się czemu nie umie dobrać żadnej kategorii do tych dwóch mężczyzn. Nie widziała w nich żadnego podobieństwa.

-Właściwie czemu przyszedłeś?- poderwała głowę znad biurka. 

-Calum przyprowadził jakaś dziewczynę- westchnął pociągając włosy u nasady.

Szatynka zeszła z krzesła, aby usiąść obok przyjaciela.

-Oj Ashton- szepnęła ze współczuciem.

Chłopak wciągnął ją na kolana. Ona mocno go uścisnęła.

-Dziękuję, że jesteś- odparł Irwin pociągając nosem.

Schował twarz w jej włosach, a po chwili jego ciałem wstrząsnął szloch. Cindy też płakała- nie wiedziała jak może mu pomóc.

Ala xx

Better Sister / L.HemmingsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz