Kampus był przyozdobiony lampkami, a pani siedząca na recepcji założyła mikołajową czapkę. Wyglądała w niej jak Gremlin, ale nie to jest ważne. Wszędzie panowała przesłodzona, świąteczna atmosfera. Ludzie mieli na sobie kiczowate sweterki oraz uśmiechy.
-Kochanie!- krzyknęła Shannon- Luke zaraz wyjeżdżamy!
Stała pod drzwiami swojego chłopaka, który w tym czasie pakował się do walizki. On również jechał spędzić święta w rodzinnym gronie.
-Wejdź!- wrzasnął.
Studentka posłusznie weszła do pokoju.
-Chce jeszcze porozmawiać- stwierdza blondynka. Chłopak zignorował ją i nadal upychał swoje rzeczy- Mówię poważnie. Musimy pogadać.
Hemmings przewrócił oczami. Zawsze w ten sposób traktował Shannon. Usiadł na łóżku, a nastolatka zaraz przy nim.
-Masz mi coś do powiedzenia zanim zacznę?- zapytała go krzyżując nogi.
-Nie.
Wzięła głęboki oddech.
-Ostatnio poświęcasz mi o wiele mniej czasu Luke- chłopak spojrzał na nią zszokowany- Nie martw się, nie przyszłam z tobą zerwać tylko pogadać- odruchowo poprawiła swoje włosy- Jesteś nieobecny, nawet nie udajesz, że mnie słuchasz, a ludzie dookoła gadają, że mnie zdradzasz.
Chłopak walczył z samym sobą. Skoro Shannon widziała, że coś jest nie tak to warto byłoby powiedzieć jej prawdę, ale z drugiej strony nie dało się przewidzieć jej reakcji.
-Podaj mi jeden argument który mógłby potwierdzić, że cie zdradzam- powiedział całkiem poważnie.
-Cóż, Luke- wzruszyła ramionami studentka- Nie uprawiamy seksu od ponad dwóch miesięcy. Zawsze gdy tylko próbuje coś zdziałać to uciekasz. Wcześniej robiliśmy to parę razy w tygodniu.
-Nie uprawiamy seksu nie dlatego, że robię to z kimś innym- zaprzeczył Hemmings. Tak naprawdę nie kochali się bo chłopak nie chciał zachować się aż tak podle. Dupkiem był i będzie, ale bez przesady- Po prostu nie mam na to ochoty. Sam nie wiem.
-Nie pociągam cie w taki sposób jak kiedyś?- zmartwiła się Shannon. W środku czuła się naprawdę bardzo źle.
-Pociągasz- odparł pośpiesznie układając sobie kolejne kłamstwo w głowie- Ostatnim czasem trochę w siebie zwątpiłem. Nie wiem czy robię wszystko dobrze i czy nie powinienem czegoś zmienić.
-Coś ty!- dziewczyna świetnie połknęła haczyk. To nie tak, że była głupiutka, ale zwyczajnie chciała, aby słowa jej chłopaka były prawdą- Jesteś świetny!
-Nie wiem.
-Pozwól, że ci to przypomnę- mruknęła Shannon siadając Luke'owi na kolanach.
-Nie, naprawdę wolałbym nie- usiłował się wykręcić.
-Jesteś genialny i byłeś taki odkąd pamiętam- szepnęła dziewczyna.
Drzwi do pokoju otworzyły się, a do środka wparowała Cindy. Widząc co się dzieje spłonęła rumieńcem.
-Jeny przepraszam!- pisnęła czerwona.
-Nic się nie stało- wyszczerzył się Luke- Skoro przyszłaś to musiało wydarzyć się coś ważnego.
-Właściwie to tak- przytaknęła nastolatka- Taxówka już przyjechała. Musimy iść.
-Jasne- Shannon bezproblemowo zeszła z Luke'a- Pa skarbie- pocałowała go.
-Tak, cześć- spojrzał z ustęknieniem na szatynke- Do zobaczenia Cindy!
-Pa- posłała mu w odpowiedzi buziaka. Co prawda zrobiła to dla żartu, ale dla niego bardzo dużo to znaczyło.
Myślę, że ship ,,Lindy" zdecyduje wygrał :).
Ala xx
CZYTASZ
Better Sister / L.Hemmings
FanfictionGdzie Luke zakłada fake'owego Twitter'a i zaczyna pisać z siostrą swojej dziewczyny. *część książki stanowią wymieniane między bohaterami wiadomości, a drugą część ich rzeczywiste relacje*