Rozdział 82: Nagroda.

16.5K 882 147
                                    

*3 MIESIĄCE PÓŹNIEJ *

Kathe POV'

Otworzyłam oczy, czując przyjemne ciepło, otaczające moje ciało. Spojrzałam na śpiącego obok mnie chłopaka i jeszcze raz rozejrzałam się po pokoju w dalszym ciągu nie mogąc uwierzyć, że Justin zabrał mnie do Chorwacji.
Podniosłam się powoli z łóżka uważając przy tym aby nie obudzić chłopaka.
Byłam ubrana w szare spodenki oraz czarną bokserkę, więc uznałam że mogę wyjść w takim stanie na balkon aby rozejrzeć się po słonecznej Chorwacji, ponieważ wczoraj kiedy tutaj przyjechaliśmy, było zbyt ciemno, abym mogła nacieszyć się widokami.
Westchnęłam zadowolona, przypatrując się morzu, plaży oraz basenowi o fantastycznym kształcie otoczonemu palmami.
Błękit wody był tak piękny, że mogłabym wpatrywać się w niego godzinami.
Jedyne z czego nie byłam zadowolona to, to że chłopcy wybrali prawdopodobnie jeden z najdroższych hoteli w Chorwacji i każdy z pokoi na pewno kosztował majątek, patrząc na ich urządzenie. Nie podobało mi się, że Justin będzie musiał zapłacić za mnie tak dużą sumę pieniędzy, więc postanowiłam że kiedy wrócimy do LA postaram się oddać wszystko chłopakowi.
Po kilku minutach przyglądania się cudownym widomą wróciłam do pokoju. Z torby zabrałam świeżą bieliznę i weszłam do gigantycznej łazienki, postanawiając skorzystać z wielkiej wanny i wziąć odprężającą kąpiel. Odkręciłam kran i wlałam do wanny jakiś ładnie pachnący olejek, który sprawił że woda pieniła się.
Kiedy wanna prawie całkowicie się napełniła, zakręciłam kran i pozbyłam się niepotrzebnego materiału z mojego ciała, a następnie weszłam do ciepłej cieczy, wzdychając z zadowoleniem. Przymknęłam oczy i oparłam głowę w wyznaczonym do tego miejscu. Zauważyłam małe guziczki po mojej prawej stronie więc postanowiłam wypróbować kilka funkcji. Wcisnęłam jeden z kilku czarno - białych guziczków i odetchnęłam zadowolona kiedy po chwili poczułam bąbelki, wydobywające się z pod mojego ciała, co było cholernie fajnym uczuciem.
Byłam tak bardzo zafascynowana nowym odkryciem i przyjemnym uczuciem, że nawet nie zauważyłam że ktoś wszedł do łazienki, a następnie do wanny, póki nie poczułam ciepłych rąk na moich nogach.
Zsunęłam się gwałtownie na dół, ze strachu, zatapiając przez sekundę głowę pod powierzchnią wody. Chłopak pomógł mi wrócić do poprzedniej pozycji, śmiejąc się cicho.
- To nie było zabawne!- zganiłam szatyna, który usiadł po drugiej stronie wanny. – Po za tym, nie widzisz że biorę kąpiel? Nie możesz poczekać, aż stąd wyjdę?- Justin pokręcił głową i złapał moją dłoń, obracając moje ciało, plecami do siebie i przyciągając mnie do swojej klatki piersiowej, między swoje nogi.
- Tak jest o wiele lepiej.­ –wymamrotał i złożył lekki pocałunek na mojej szyj.
- O czym rozmawiałeś z moim tatą przed naszym wyjazdem?- zapytałam zaciekawiona, ponieważ dopiero teraz przypominałam sobie, że miałam o to zapytać.
- Naprawdę chcesz wiedzieć?
- Inaczej bym nie pytała.- złapałam prawą dłoń szatyna i zaczęłam bawić się jego palcami.
- Więc...Miał nadzieję ze potrafię korzystać z prezerwatywy, bo jeśli przywieziemy mu wnuka to ciężko się to dla mnie skończy. Mówił coś jeszcze o tym, że choćby chciał, sam jeden nie da rady chronić twoich majtek i nie może zabronić Ci wyjechać, ponieważ jesteś już dorosła, wiec chociaż mamy uważać.- przymknęłam oczy, czując jak moje policzki zaczynają palić.
- Naprawdę tylko o tym chciał z tobą pogadać?- odchyliłam głowę do tyłu, kręcąc lekko głową.
Boże, co za wstyd.
- Cóż miałem ochotę powiedzieć, że już trochę za późno na takie rozmowy, ale z jednej strony może to dobrze, że rozpoczął ten temat, bo teraz chociaż wiem, że całkowicie nas zaakceptował.- Justin pocałował tył mojej głowy.
- Tak to świetnie, ale naprawdę mógł darować sobie cześć o moich majtkach.- westchnęłam niezadowolona.
- Nie myśl o tym, pomyśl lepiej o tym co chcesz robić przez te dwa tygodnie.- Justin ułożył swoją lewą dłoń na moim brzuchu i zaczął lekko go gładzić opuszkami palców.
- Nie mam pojęcia, po prostu chce je spędzić z tobą. Myślę że to jest wystarczająco okay.- uśmiechnęłam się i poprawiłam się lekko , ponieważ zjechałam lekko pupą w dół, przez co było mi nie wygodnie.
Zaczerwieniłam się kiedy poczułam na plecach przyrodzenie szatyna, lecz postanowiłam to zignorować.

ONE LIFE | Justin Bieber ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz