Kiedy wczoraj wróciliśmy do dormu, nie odzywałam się. Nie miałam ochoty na nic innego, jak położenie się do łóżka i zaśnięcie.
Dzisiaj do tego przyszły znowu te dni, więc tym bardziej chciałam zostać pod ciepłą kołdrą.
**
Spałam do godziny czternastej, dopóki to Jimin nie wrócił z wytwórni.
Kiedy usłyszałam, że chłopak wchodzi do mieszkania, zakryłam kołdrą głowę, chcąc spać dalej. Chwilę później do moich uszu dobiegł cichy śmiech piosenkarza i nakrycie uniosło się.
Jęknęłam niezadowolona i chciałam odzyskać materiał, jednak Koreańczyk nie zamierzał mi go oddać.
- Oppa~ - fuknęłam, siadając po turecku.
- Hm?
- Dlaczego zawsze mi coś zabierasz? - naburmuszyłam się. - Wtedy telefon, teraz kołdrę. To nie fair~.
- Widzę, że czujesz się lepiej - zaśmiał się, wciąż trzymając kołdrę.
- Ani.
Wtedy ten usiadł obok mnie i złączył nasze usta w czułym pocałunku.
- A teraz? - zapytał, kiedy odsunął się.
W odpowiedzi wzruszyłam ramionami, jednak na mojej twarzy widniał mały uśmiech. Szatyn cmoknął mnie raz jeszcze i wstał, idąc do kuchni i oznajmiając, że na obiad jest sushi.
Dlatego właśnie wstałam i szybko pognałam za nim.
- Jednak tak - ponownie zachichotał, wyjmując jedzenie z siatki.
Ja natomiast usiadłam przy stole, a ten chwilę potem dołączył do mnie z pałeczkami i zaczęliśmy jeść.
**
Jak w naszej tradycji przystało, po obiedzie usiedliśmy na kanapie - ja wciąż w piżamie - i zaczęliśmy przeglądać różne programy w telewizji.
- Wy to macie apetyt w TYCH dniach - Jimin pokręcił głową ze śmiechem, mając na myśli pudełko lodów, które było już w połowie przeze mne opróżnione.
- Skąd wiesz, że mam te dni? - popatrzyłam na niego, oblizując łyżkę.
- Jesz słodyczy za dwóch. I nawet się nie podzielisz, no wiesz... - zrobił smutną minę, na co ja się zaśmiałam.
- Ach, wybacz - odparłam, karmiąc go.
- Wybaczam - dostałam buziaka w czoło.
W tym momencie zadzwonił mój telefon. Wzięłam urządzenie do ręki i odebrałam.
~ Diana? - usłyszałam po drugiej stronie słuchawki głos Hoseok'a.
~ Ne - przytaknęłam. - Annyeong, Hobie~.
~ Annyeong~. Jak z wujkiem?
~ Dobrze, obudził się niedawno.
~ A z Woo?
~ Też. Właściwie on ucierpiał najmniej, bo ma tylko kilka zadrapań - zaśmiałam się lekko.
~ Dobrze, że wszystko z nimi w porządku.
~ Mhm. A u Was jak?
~ W sumie... Ok. Jak bardzo kochamy naszych fanów, tak bardzo chcemy już wrócić - teraz on się zaśmiał, a ja mu zawtórowałam.
~ Jezcze trochę. Dacie radę, hwaiting!
~ Haha, dziękujemy...
Chwilę jeszcze porozmawialiśmy, Jimin również, i rozłączyliśmy się, żeby tamci mieli jeszcze trochę wypoczynku.
CZYTASZ
Przestań, kocham Cię... 3 || BTS
FanfictionCzy po tym wszystkim, co Diana przeszła wraz z Jimin'em, w końcu będą mogli żyć normalnie i nie obawiać się, że okrutna przeszłość dziewczyny znów o sobie przypomni? ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ Trzecia część opowiadania "Przestań, kocham Cię... || BT...