Christmas Special (2/...)

1.7K 152 40
                                    

Skończyliśmy wszystko akurat sekundę przed tym, jak ktoś zapukał do drzwi.

Jimin poszedł otworzyć, a ja zostałam z Juniorem w salonie, na szybko poprawiając jeszcze sztućce z malcem na ręku.

Po chwili do pokoju weszła szóstka chłopaków z Taehyung'iem na czele, który krzyczał typowe gwiazdorskie "ho ho ho", na co maluch zareagował chichotem.

- Junior~! - zawsze, kiedy Tae go widzi, wita go z takim entuzjazmem, że aż się dziwię, że jedna osoba może go mieć w sobie aż tyle.

Piosenkarz podbiegł do mnie, biorąc chłopczyka na ręce, na co tym razem ja się zaśmiałam, a reszta chłopaków zaczęła się ze mną witać. Na końcu przytulił mnie Hoseok, który, jak zawsze, trzymał mnie najdłużej.

Minął rok, a on wciąż do mnie coś czuje. Mniej niż wtedy, ale jednak dalej to uczucie nie zniknęło. Wiem, bo sam się do tego przyznał kilka dni temu. Mimo, iż nadal tak jest, wrócił do swojej poprzedniej, szczęśliwej osoby, a z całej pozostałej szóstki z nim jestem najbliżej, jeśli chodzi o przyjaźń.

- Nie uduś jej, hyung - odezwał się maknae.

- Siadajcie - zachęcił Jimin, pomagając chłopakom zanieść prezenty pod choinkę.

Następnie wzięłam synka od aliena, posadziłam go na krzesełku i wszyscy usiedliśmy do kolacji wigilijnej.

**

- Tae, zamęczysz to dziecko - stwierdził YoonGi, kiedy piosenkarz bawił się w najlepsze z Juniorem.

Niedawno skończyliśmy jeść i teraz po prostu rozmawiamy o wszystkim o i niczym, a Taehyung nie odstępuje małego na krok. Jak zawsze zresztą.

- On jest taki uroczy~ - uśmiechnął się tym swoim typowym uśmiechem, trzymając w ręku pluszaka.

- Po kimś to ma - Jimin mrugnął do mnie, na co delikatnie się zaśmiałam.

- Diana? - zagadnął Kookie.

- Hm? - odwróciłam głowę w jego stronę.

- Postarzałaś się - stwierdził, na co wszyscy wybuchnęli śmiechem, łącznie ze mną.

- Co? 

- Znaczy, nie z wyglądu - sprostował. - Stałaś się jakaś... Poważna. Bardzo, powiedziałbym.

- Jest mamą, dorosła - wtrącił Jin.

- Co wy gadacie? - prychnął rozbawiony mój mąż. - Cały czas jest taka sama.

- Teraz... - Jungkook zaczął, ale przerwałam mu.

- Nie wyspałam się, Kookie. Spokojnie, wciąż jestem tamtą Dianą.

- Może chcesz się położyć? - zaproponował lider. 

- Nie, nie trzeba - posłałam mu uśmiech. - Dam radę.

**

Chłopaki wyszli dosłownie chwilę temu, więc zaczęłam sprzątać wszystko ze stołu, a ChimChim zaniósł, usypiającego już, synka do sypialni.

Kiedy wrócił, akurat skończyłam myć naczynia i poszłam z powrotem do salonu.

- Dalej jesteś śpiąca, Mała? - zapytał Jimin, łapiąc mnie za rękę.

Chłopak przyciągnął mnie do siebie i objął, a na jego twarzy zagościł mały uśmiech.

- Trochę - wzruszyłam ramionami, również unosząc kąciki ust.

Wtedy piosenkarz złożył na moich ustach czuły pocałunek, który oczywiście oddałam, a ten zaczął powoli iść ze mną w kierunku kanapy.

Po chwili dotknęłam nogami ramy mebla, po czym Park powoli mnie na nim położył, sam opierając jedną rękę obok mojej głowy, a drugą zostawiając na mojej talii, nie przerywając pocałunku.

- Oppa - powiedziałam cicho.

- Hm? - przerwał na moment czynność.

- Junior...

- Nie obudzi się, spokojnie - zaśmiał się delikatnie, wracając do pocałunku.

Ponieważ miałam na sobie czarną bluzkę z białym kołnierzykiem i również czarne spodnie, poczułam na brzuchu zimną dłoń chłopaka, przez co przeszły mnie ciarki; wtedy Koreańczyk się uśmiechnął.

Gdy Azjata przesunął rękę wyżej, ktoś zadzwonił do drzwi.

- Nie ma nas, Mała - powiedział przez pocałunek, na co nie zaprotestowałam, więc poczułam zimno na wysokość żeber.

Tyle tylko, że ten ktoś nie odpuszczał.

- Jimin - tym razem ja przestałam, patrząc na niego wymownie.

- Nawet w Wigilię nie można mieć spokoju - westchnął, wstając.

Również się podniosłam, po czym ruszyłam sprawdzić, kto postanowił nas odwiedzić.

Otworzyłam drzwi i zobaczyłam przed nimi kogoś, kogo najmniej bym się spodziewała tutaj zobaczyć.

Ciotka.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Myślałam, że uda mi się to dodać przed północą, a tu prawie 01:00 i dopiero dodaję xdd

Ale jest! Udało mi się napisać! 😀 I'm proud of myself 😎😁

No, także... Mam nadzieję, że jest ok 😅

Zapraszam do komentowania = motywacji dla mnie i do następnego :*

Przestań, kocham Cię... 3 || BTSOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz