Pov Victoria
Rozumiałam, że teraz nie będę się czuć tak jak wcześnie, ale nie spodziewałam się, że będzie aż tak źle. Nic mi nie smakuje i cały czas mnie mdli, i jeszcze na dodatek nie mogę nawet wstać z łóżka taka jestem zmęczona.
- Przyniosłem ci soczek kochanie - powiedział Louis siadając obok mnie.
- Dziękuję - podniosłam się do pozycji siedzącej. I wypiłam pół szklanki soku pomarańczowego
- Ja dziś też nigdzie nie idę - już trzy dni nie spuszcza ze mnie wzroku. Co nawet mnie cieszy, bo naprawdę źle się czuję.
- A nie będą mieć do ciebie pretensji, że cały czas siedzisz ze mną?
- Tylko by spróbowali. To ty jesteś teraz najważniejsza. - położył się obok mnie, a swoje ramię owinął wokół mojego brzucha. Zawsze okazywał mi dużo uczucia, ale teraz robi to jeszcze bardziej co mi zbytnio nie przeszkadzało, jednak to nie zmienia faktu, że i tak tęskniłam za Niall'em.
- A co będzie jak urodzę dziewczynkę? - odkąd tylko pamiętam Louis zawsze powtarzał, że chce mieć syna. Bałam się, że mógłby nie zaakceptować córki.
- Jak to co, będę miał dwie śliczne księżniczki, które będę kochał najbardziej na świecie - pocałował mnie w kark.
- Naprawdę?
- Oczywiście ślicznotko.
***
Następnego dnia Louis już nie mógł ze mną zostać, ale za to Harry do mnie przyszedł. Na szczęście też czułam się już lepiej.
- A jak już urodzisz to pozwolisz mi czasem się zająć się dzieckiem? - szczerze to miałam obiekcję żeby zostawiać dziecko z Louis'em, bo odpowiedzialny to on nigdy nie był.
- A ty masz w ogóle jakieś doświadczenie względem dzieci?
- Nie, ale ja się bardzo szybko uczę. I mogę ci przysiądź, że będę uważał.
- Dobra, i tak prawdopodobnie nie będziesz gorszy od Louisa. Tylko mu tego nie mów, bo się na mnie obrazi.
- Jasne - wziął pilota i włączył telewizor - co chcesz oglądać?
- Obojętnie, tylko nic o porodach - ostatnio Louis dręczył mnie filmem o tym jak wygląda poród. Dzięki temu jeszcze bardziej się tego boję.
- Dobrze, sam nie chce czegoś takiego oglądać. Za dużo krwi - no nie pomagasz Harry.
Włączył jakoś komedię, a ja zaczęłam odczuwać delikatny ból brzucha, niestety z każdą upływającą minutą ten ból się nasilił. Po jakimś czasie stał się on już niedotrzymania i nie potrafiłam już tego ukrywać.
- Harry brzuch mnie boli - powiedziałam ze łzami w oczach zgięta w pół.
- To może się lepiej połóż - umieścił moje nogi na kanapie - O cholera jasna ty krwawisz - po tych słowach już nic nie widziałam. Była tylko ciemność.
CZYTASZ
Zaufaj mi (pierwsza wersja)
FanfictionVictoria w wieku czternastu lat przeżyła największą tragedię jaka może się tylko wydarzyć. Na jej oczach zostali zamordowani jej rodzice. A na dodatek została zmuszona zamieszkać z ich oprawcami. Może zawierać wulgaryzmy i sceny +18