3

433 60 28
                                    

Podskoczyłem na nagłe pukanie o drzwi.

-Wszystko w porządku?

-Ja... Tak, n-nic mi nie jest- wydusiłem.

-Wiem że kłamiesz. Otwórz drzwi.

-Po prostu idź sobie- wymamrotałem.- dostanie kosza to nic takiego, poradzę sobie.

Usłyszałem jak ten ktoś siada pod drzwiami, nie mając zamiaru zostawić mnie w spokoju.

-Warta jest chociaż tych łez?

-To nie ona, tylko on- odparłem.

-Oh... To chyba grubsza sprawa. Jestem Niall tak w ogóle. A ty?

-Zayn- odpowiedziałem.

-Ten Zayn Malik ze Slytherinu?!- pisnął.

-Jak tak dalej będzie to prześcignę sławą Harry'ego Pottera i Malfoya- zaśmiałem się cicho.

-Cóż... Nie jesteś typowym ślizgonem. Jesteś inny. Otworzysz te drzwi? Muszę wyglądać jak debil siedząc pod tą toaletą i gadając do drzwi.

-Chyba mogę zrobić wyjątek i cię wpuścić- powiedziałem, ocierając szybko łzy z policzków i przekręcając zamek.

Chwilę później drzwi otworzyły się i  zobaczyłem blondyna o moim wzroście, w szatach gryffindoru. Cholera, kolejny gryfon.

-Umm...

-Więc kto odrzucił twoje zaloty?- zamknął za sobą drzwi i kucnął obok.

-Nie chce o tym rozmawiać- skrzywiłem się- mój przyjaciel miał rację. Jak zwykle się ośmieszyłem...

-Nie przejmuj się, też dostałem wiele koszy od...innych.- zarumienił się lekko.

-Od innych?- uniosłem brew.

-Jestem biseksualny.-westchnął.

-Oh... 

-Dokładnie oh. Postanowiłem sobie na razie odpuścić wszystko, no chyba że pojawi się ktoś warty mojej uwagi- uśmiechnął się do mnie pokrzepiająco.- Chodź stąd, to dziwne miejsce na takie rozmowy.

Pokiwałem głową uśmiechając się zadowolony że znalazłem kolejnego sprzymierzeńca w tej szkole.

__________

Co tak mało komentarzy i gwiazdek? Nie podoba wam się to ff? :(

Different | Ziam✅Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz