-Rzuciłeś się na większego od siebie Zayn? Serio?- zawołał Liam wchodząc do sali.
-Jest po prostu debilem- wywrócił oczami Louis, idąc za nim.
-Zamknij się Lou.
-Obraził cię- zarumieniłem się lekko i spuściłem głowę.
-Aww, zobacz,misiaczek pomyślał że będziesz z niego dumny- zakpił niski szatyn, a ja zacisnąłem pięści na pościeli.
-Louis, jeszcze słowo, a przysięgam że tego pożałujesz- syknął Li.
-Jestem twoim chłopakiem! Nie uderzysz mnie- skrzyżował ręce na piersi.
-Hej, stop. Nie chce żebyście się kłócili, jeszcze mi brakowało żeby rozbić komuś zwiazek- skrzywiłem się.
-Zayn...
-Nic mi nie jest Liam. Zajmij się lepiej swoim chłopakiem który najwidoczniej ma ze mną problem...
-Bo jesteś ślepy i nie do rozwinięty umysłowo- prychnął.
-Louis, wyjdź!- powiedział ostro Li, patrząc na niego wściekły.
-Najlepiej obaj wyjdźcie, potrzebuje odrobiny spokoju- westchnąłem.
-Zee- zaczął mój przyjaciel, ale mu przerwałem.
-Nic mi nie jest, a najwidoczniej wy obaj musicie porozmawiać miedzy sobą...
-Zayn!- do sali wpadła zdyszana Perrie i zatrzymała się dopiero przed moim łóżkiem- Poszłam tylko do dormitorium, a ty wszczynasz bójkę!
-Kto to?- spytali równocześnie Louis i Liam.
-Umm... Moja dziewczyna- palnąłem nagle.
-DZIEWCZYNA?- Louis spojrzał na mnie jak na debila.
Liam również był w szoku, a Pezza już miała zamiar coś powiedzieć zaskoczona, ale przyciągnąłem ją do pocałunku.
Całowałem dziewczynę, o mój Boże, bleee! Co ja w ogóle robiłem? Jednego byłem pewny to był mój pierwszy i ostatni pocałunek z płcią przeciwną. To było po prostu złe i ochydne.
W końcu odsunąłem się od blondynki i całą siłę skupliłem na tym żeby nie zacząć pluć śliną.
Spojrzałem na Liama który wydawał się dosłownie blady, a Louis stał jak słup soli, nic nie mówiąc.
-Ja... - wydusił w końcu Li i nagle wybiegł z sali.
-Co tu się odjebało- wymamrotał Louis i ruszył za Liamem.
Opss?
________
XDDDD
CZYTASZ
Different | Ziam✅
FanfictionOpis: Zayn od zawsze czuł się samotny i odrzucony. Ale jemu to nie przeszkadzało. No prawie. Nie łatwo należeć do domu Slytherina, będąc kompletną jego przeciwnością. Zayn był miły, uprzejmy, dobrze się uczył no i był gejem. To się kompletnie nie ka...