W końcu wylądowaliśmy. Poszłam od razu po swoją walizkę. Po jakimś czasie gdy już mieliśmy walizki, wyszliśmy z lotniska, a na zewnątrz czekał już samochód. Wsiedliśmy, ja zajęłam miejsce obok kierowcy. Jechaliśmy w ciszy. Atmosfera panującą w samochodzie była napięta. Dotarliśmy pod hotel i poszliśmy do recepcji. Wzięliśmy 2 pokoje trzyosobowe i jeden dwuosobowy.
- Ok, Jin będziesz ze mną w pokoju?
- Jasne.
Reszte kluczy podałam RM. Patrząc na niego wymownie.- Cóż mam nadzieję ,że wasz lider ma jeszcze trochę godności i tym razem się wami zajmie.
Pociągnęłam Jina za sobą idąc w stronę windy. Znaleźliśmy się w pokoju. Odłożyłam swoją walizkę na jedno z łóżek. Spojrzałam na zegarek, była już 16:58. Wzięłam czyste ubrania, i poszłam pod prysznic. Gdy wyszłam Jina nie było w pokoju. Nie przejęłam się tym, bo wiem że jest on mądry i odpowiedzialny. Pewnie poszedł do chłopaków. Na zegarze jest już 17:30. Wzięłam telefon i sprawdziłam wiadomości. Jedna była od Raviego.
- Był u mnie Suga ,coś się stało?
- Jak to był u ciebie?
- Przyszedł do wytwórni, i wypytywał o ciebie.
- A co konkretnie?
- Czy ostatnio się spotkaliśmy, i co robiliśmy, wszystko w porządku?
- Tak jest Ok, nie martw się
- Skoro tak mówisz. Jak wakacje?
- Nie dawno zameldowaliśmy się w hotelu, odpoczywam po podróży😊
- Nie przeszkadzam?
- Nie no co ty, przecież i tak nie mam co robić.
- kiedy wracacie?
- Za trzy tygodnie
- To wypoczniesz 😉
- Z nimi to raczej nie możliwe
- Nie przesadzaj
- Wiesz ostatnio się trochę z nimi pokłuciłam. Nie wiem czy dalsza praca jako manager ma sens, teraz mam wrażenie że mnie nienawidzą, Hobi powiedział że jestem okropna.
- Przykro mi, ale to nie koniec świata, zobaczysz jeszcze się pogodzicie. Będzie dobrze.
- Tak myślisz?, I tak musze się zastanowić czy stąd nie odejść
- Zrobisz jak uważasz, nie będe cię przecież do niczego zmuszał.
- No dobrze ,ja kończe. Papa
- Pa~~Nim się obejrzałam była 18:00. Usiadłam na łóżku, opierają plecy o ścianę za mną. Po chwili przyszedł Jin. Uśmiechnęłam się do niego co on niepewnie odwzajemnił. Zrobiło mi się przykro. Pewnie nastawili go przeciwko mnie. W oczach powoli zbierały mi się łzy. Odwróciłam się od niego. Nie chce by ktokolwiek widział moje łzy. On wziął swoje ubrania i poszedł do łazienki. Ja natomiast położyłam się na łóżku twarzą do ściany. Podkurczyłam nogi i wtedy już nie powstrzymywałam łez. Leciały strumieniami, nie mogłam już nic z tym zrobić. Po jakimś czasie zasnęłam.
( płacze w tym momencie 😢)
Perspektywa Jina
Wszedłem do naszego pokoju i zobaczyłem Sandrę siedzącą na łóżku. Wyglądała na smutną, mimo to uśmiechnęła się do mnie. Zdziwiłem się, że to zrobiła. Niby zawsze się tak uśmiecha ,ale nigdy jak jest smutna. Niepewnie odwzajemniam gest. Po chwili odwróciła się w drugą stronę. Zmartwiło mnie to ,nie mogłem patrzeć na jej smutek i jeszcze to milczenie. Stwierdziłem że i tak mi nic nie powie ,więc wziąłem ubrania i poszedłem się kąpać. Gdy wyszedłem Sandra spała odwrócona do mnie plecami. Kołdra jej się osunęła , podszedłem do niej by ją poprawić. Zrobiłem to i odruchowo spojrzałem na jej twarz. Była mokra od łez. Odsunąłem się od niej na pare kroków. Nie wiem jak to się stało ,ale samotna łza spłynęła po moim policzku. Czułem się po części odpowiedzialny za to wszystko, gdybym wtedy nie pojechał na te głupie zakupy może by było w porządku.
Musiałem coś z tym zrobić, jakoś ich wszystkich pogodzić. Pytanie tylko jak?. Po długich przemyśleniach , które i tak nie przyniosły zysku, zasnąłem.# Mam teraz duuużo weny 😄. Czekajcie na kolejne rozdziały będzie ciekawie. Kocham was 😘#
CZYTASZ
The Manager's Life
FanfictionSandra zostaje porwana przez członków grupy BTS . Jak się później okaże na zlecenie swojego ojca Bang Shi hyuk 'a , właściciela wytwórni Big Hit Entertainment. Zmuszona jest zamieszkać z nim w Seoulu. Jak potoczą się dalsze losy Sandry ?.