Gdy wyszłam z pokoju, poszłam jeszcze do Hobiego i V. Muszę ich przeprosić. Zapukałam do ich pokoju. Weszłam i zobaczyłam ich rozmawiali ze sobą, śmiali się. RMa nie było.
- Hej chłopaki
- Cześć Noona!.- Hobi i V powiedzieli jednocześnie
- Słuchajcie, chciałam was przeprosić.
- Już jest Ok, Nie gniewamy się. Prawda Tae?
- Tak, już o tym zapomniałem.
- W takim razie się cieszę.
Podeszli do mnie i przytulili. Od razu zrobiło mi się cieplej na sercu.
- A właśnie, gdzie wasz lider?
- Nie wiemy, wyszedł gdzieś.- odpowiedział Jhope
- Ok, to ja już pójdę. Do zobaczenia.Wróciłam do swojego pokoju. Ku mojemu zdziwieniu zastałam tam RM.
- Co ty tu robisz?
- Czekam na ciebie musimy pogadać.
- Jak tu wszedłeś?
- Jin mnie wpuścił.
- W takim razie gdzie on jest?
- Poszedł po coś do chłopaków, powinien zaraz wrócić.
- Ok, to o czym chcesz gadać.
- O tobie.
- Czyli?
- Zmieniłaś się, i to wcale nie na lepsze.
- Aha, jeśli o to chodzi to ,nie musisz się martwić, wszystko w porządku. Nic mi nie jest, po prostu mnie zdenerwowaliście , a najbardziej ty.
- Ja, przecież mnie tam nie było.
- No właśnie ,jak mogłeś zostawić ich z Sugą, przecież to było do przewidzenia że zaśnie i ich nie będzie pilnował.
- To było nie przemyślane, już nigdy tak nie zrobię.
- Mam nadzieje.
- To dla tego mnie unikałaś i byłaś zła ?
- Tak
- Przepraszam
- Ehh...No dobra, nie gniewam się już.
- Dziękuje. Postaram się być lepszym liderem - przytulił mnie.
- Ok
- To ja już pójdę.
- To pa
- PaWyszedł, a chwile później wrócił Jin i powiedział.
- Hej, widziałem że RM wychodził, rozmawiałaś z nim?
- Tak, a co?
- wszystko w porządku?
- Teraz już tak- uśmiechnęłam się, a on to odwzajemnił
- Cieszę się, to co jutro robimy?
- Rozmawiałam już o tym z Jiminem ,kookom i Sugą. To wasze wakacje, wy decydujecie co chcecie robić.
- W takim razie ustalimy to jutro przy śniadaniu.
- ok.Wykąpałam się i poszłam spać. Obudziłam się o 6:00, nie mogłam już zasnąć. Wzięłam więc prysznic i ubrałam się. Wzięłam telefon i poszperałam trochę w internecie ,dla zabicia czasu. O 7:27 obudził się Jin. Zdziwił się ,że już nie spałam. Również się ogarnął i poszliśmy budzić resztę. Na każde z nas był jeden pokój, ja poszłam tam gdzie był Suga, a Jin do RM. Weszłam i zaczęłam od Kooka, potem Jimin, a na końcu Suga którego zawsze ciężko obudzić. Po wielu próbach w końcu mi się udało. Poinformowałam ich, że za godzine wszyscy widzimy się na śniadaniu,i wyszłam. Wróciłam do pokoju, gdzie siedział już Jin. Rozmawialiśmy trochę, o wszystkim i o niczym. Wreszcie nadeszła pora śniadania.
CZYTASZ
The Manager's Life
FanfictionSandra zostaje porwana przez członków grupy BTS . Jak się później okaże na zlecenie swojego ojca Bang Shi hyuk 'a , właściciela wytwórni Big Hit Entertainment. Zmuszona jest zamieszkać z nim w Seoulu. Jak potoczą się dalsze losy Sandry ?.