Po tygodniu wszystko wróciło do normy ,pododziliśmy się wszyscy i przestaliśmy kłucić. . Dziś mieliśmy zwiedzać miasto, właśnie się szykujemy do wyjścia. Wyszliśmny i spacerowaliśmy.Jin zabrał ze sobą aparat, i robił dużo zdjęć. Gdy chodziliśmy po mieście już około 3 godzin, na swojej drodze spotkaliśmy wesołe miasteczko. Gdy Tae je zobaczył odrazu do niego pobiegł, a my chcąc, nie chcąc musieliśmy pobiec za nim, przecież nie możemy go zgubić, ani tu zostawić samego. Nawet nie reagował na nasze wołanie. Zatrzymał się przy stoisku z pamiątkami. Kupił sobie białego puchatego miśka.
- Noona, idziemy na kolejke górską!? - zapytał V z kwadratowym uśmiechem.
- Skoro już tu jesteśmy, to czemu nie?, chodźmy.
- Dzięki Sandra !- przytulił mnie i nie czekając na reszte pobiegł w tamtą stronę.Gdy doszliśmy na miejsce, Tae już kupił nam bilety, i mogliśmy wsiadać.
Świetnie się bawiliśmy nie zwracając uwagi na upływający czas. Była już 16:13, postanowiliśmy wracać do hotelu. Byliśmy zmęczeni, rozeszliśmy się do pokoi, tam wzięłam szybki prysznic i przebrałam się. Kooki zrobił to samo. Odpoczywaliśmy i rozmawialiśmy o dzisiejszym dniu.
O 19:00 poszliśmy na kolację. Po kolacji wróciłam do pokoju i po ogarnięciu się siedziałam na łóżku. Usłyszałam dzwonek mojego telefonu. Był to mój ojciec.- Cześć skarbie, wiem że mieliście być na wakacjach jeszcze kilka dni, ale musicie wracać.
- Dobrze
- Samolot macie jutro o 18:00.
- Ok, powiem chłopakom. Czemu właściwie musimy wracać?
- Wszyscy ciągle ,proszą o wywiad, mają nawet zaproszenia do "star show 360"
- Ok, do zobaczenia
- Pa SkarbieKookiego nie było, pewnie siedzi u chłopaków. Poszłam najpierw do lidera
- Hej, słuchajcie chodźmy może do reszty ,bo musze wam coś powiedzieć
- Ok!Gdy wszyscy znajdowali się już w pokoju, zaczęłam rozmowę.
- Dzwonił do mnie ojciec, musimy wracać.
- Jak to?!, mamy jeszcze kilka dni!- oznajmił Jimin
- Wiem, ale chcą z wami wywiadów i macie zaproszenie do programu " Star Show 360".
- Kiedy wracamy? - zapytał lider
- jutro o 18:00 mamy samolot.
- Ok, to co pakujemy się, fajnie było,ale się skończyło.- oznajmił Suga
- Tak, spakujcie się, też idę, widzimy się rano. Kooki idziesz?
- Tak
- Papa chłopaki!
- Paa!Razem z Jungkookiem wróciliśmy do pokoju. Zaczęliśmy się pakować. Gdy skończyliśmy było po 22:00. Zmęczeni poszliśmy spać.
# Wróciłam!!, kto się cieszy?. Piszcie w komentarzach czy się podobało.#
#Dziękuje za ponad 3 tys. Wyświetleń!
❤💗💓💖💞💕😍😘
CZYTASZ
The Manager's Life
FanfictionSandra zostaje porwana przez członków grupy BTS . Jak się później okaże na zlecenie swojego ojca Bang Shi hyuk 'a , właściciela wytwórni Big Hit Entertainment. Zmuszona jest zamieszkać z nim w Seoulu. Jak potoczą się dalsze losy Sandry ?.