Sandra zostaje porwana przez członków grupy BTS . Jak się później okaże na zlecenie swojego ojca Bang Shi hyuk 'a , właściciela wytwórni Big Hit Entertainment. Zmuszona jest zamieszkać z nim w Seoulu. Jak potoczą się dalsze losy Sandry ?.
Następnego dnia mieliśmy jechać nagrać odcinek do Starshow 360. Wstałam wykonałam poranną rutynę. I zeszłam na dół, gdzie już wszyscy byli. Zjedliśmy śniadanie. Po czym posprzątaliśmy. Mieliśmy jeszcze godzine, aż przyjedzie po nas van, który ma nas zabrać do studia nagraniowego. Każdy poszedł w swoją stronę. Postanowiłam usiąść na kanapie obok Sugi, który chyba miał się zamiar zdrzemnąć. Postanowiłam popsuć jego plany (podła ja xD).
- Hej Suga~~ - Cześć, co tam? - A nic ,dawno nie rozmawialiśmy. -Faktycznie dawno - Napisałeś coś nowego? - Nie , ale jestem w trakcie. - Moge zobaczyć? - Zobaczysz jak będzie gotowe. - No weeeź, prosze- zrobiłam słodkie oczka - Oo nie, nie rób tak to na mnie nie działa- zaśmiał się - Napewno- uśmiechnęłam się - Na pewno. - To sama sobie zobacze.- pobiegłam na górę prosto do pokoju Sugi. - Ej nie!- krzyknął i pobiegł za mną.
Ze śmiechem weszłam do jego pokoju, a on zaraz za mną. Nie widziałam żadnych kartek czy jakichś zeszytów, czy coś w tym stylu. Spojrzałam na Suge który uśmiechał się zadowolony.
- Gdzie to masz?- zapytałam - W bezpiecznym miejscu- zaczął do mnie podchodzić. - Co robisz? - zaczęłam się cofać do tyłu. - Nie ładnie tak komuś do pokoju bez pozwolenia wchodzić.
Nie miałam już drogi ucieczki. Opierałam się plecami o ścianę. Suga stał już krok ode mnie. Nie wiedziałam co robić, więc czekałam na rozwój sytuacji. Suga patrzy na mnie i powoli pogłaskał delikatnie swoją dłonią mój policzek. Nie wiedziałam co się dzieje. Wszystkie uczucia którymi go darzyłam wróciły. Jego wzrok spoczął na moich ustach. Zaczął się powoji przybliżać. Wiedziałam już co chce zrobić. Po chwili jego usta lekko musnęły moje. Nie protestowałam, czułam że właśnie tego chce. Odsunął się ode mnie tak by móc spojrzeć mi w oczy. Po czym cicho wyszeptał
- Kocham Cię, nigdy nie przestanę. - Suga ja...ja ciebie też. Ale już tylko jako przyjaciela. Wiesz że nic by z tego nie wyszło. - Wiem.
Na jego twarzy pojawił się uśmiech. Odwzajemniłam go i przytuliłam.
______________________________________
W korei już 18.02,to znaczy, że nasza nadziejka ma urodziny!! 😄😘 Świętujemy!, z tej okazji postaram się napisać kolejny rozdział jutro.💖
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
____________
Hej wróciłam!!, po tak długim czasie😁 Mam nadzieję że wam się podoba. Zostawcie gwiazdki i komentarze.⭐💬 Kocham was ❤❤❤
