Harry
Nie mogłaś się doczekać na waszą wyprawę do Azji. Już dawno chciałaś zwiedzić choć cząstkę tego zróżnicowanego kontynentu. Nie miałaś ochoty na tylko leżąco - odpoczywające wakacje. Właściwie oboje chcieliście spędzić ten czas aktywnie, poznać inną kulturę i zobaczyć zupełnie obcy dla was zakątek świata. I tak mieliście okazję podziwiać dziesiątki wodospadów, za namową Harry'ego nawet zdecydowałaś się skoczyć wzdłuż jednego z nich. Bałaś się, ale byłaś też bardzo podekscytowana. Twój chłopak trzymał cię mocno z rękę, nie puścił nawet na sekundę waszego "lotu". Kiedy już z piskiem i gromkim pluskiem wpadliście do ciepłej, przejrzystej jak łza wody, od razu przywarliście do siebie ustami. Serce biło ci jak szalone, twój puls wariował, w uszach słyszałaś tylko pulsującą krew. Nie mogłaś oderwać oczu od Harry'ego, który z mokrymi włosami, rozświetlonymi od ekscytacji oczami, w cudownej, niezniszczonej przez człowieka scenerii, wyglądał jak młody bóg. Dałabyś wiele, żeby zatrzymać się w tym momencie zupełnej beztroski, pełnego oddania swojego życia w ręce człowieka, którego kochasz i któremu ufasz. Nigdy nie zapomnisz tej chwili, uczucia otulenia przez ciepłą wodę, wymiany waszych szczęśliwych wspomnień. Cały świat się zatrzymał, liczyła się tylko wasza dwójka. Kolejne dni spędziliście na dalszej eksploracji tego cudownego miejsca. Jaskinie, pływanie z delfinami, plantacje kawy i herbaty, Park Buddów pod Vientane, pałace królewskie, a zaraz obok skromne, ale pełne kolorów życie lokalnej ludności. No i oczywiście jedzenie! Oprócz tradycyjnych owoców morza podawanych z kleistym ryżem, mogliście spróbować też grillowanego nietoperza. Dokładniej Harry, ty odmówiłaś sobie tej wątpliwej przyjemności, ale rzetelnie udokumentowałaś tę wiekopomną chwilę.
Niall
Nikaragua nie jest aż tak popularna jak położona niedaleko Kostaryka i to głównie was zachęciło do tego, żeby to tam spędzić część wakacji. Nie mogłaś wyjść z zachwytu nad tym jak różnorodne i piękne jest to ukryte między innymi wyspami miejsce. Czynne wulkany, na których buzujących od magmy stokach siedzieliście, kontrastowały z jeziorami powstałymi w nieczynnych ich już karterach, w których pływaliście , ale też nurkowaliście. Kolorowa zabudowa kolonialnych miasteczek, urokliwe katedry i kościoły, z wieży jednego z których mogliście podziwiać panoramę miasta - to wszystko stworzyło w waszej głowie cudowne wspomnienia. Oprócz podziwiania architektury znaleźliście oczywiście czas na wylegiwanie się na plaży, pływanie łódką czy motorówką po błękitnej wodzie i długie spacery w głąb wyspy, by podziwiać dziką naturę. Jednak najbardziej niezapomniane na zawsze pozostaną poranki. Wasza pierwsza noc, Niall obudził cię nad ranem, kiedy jeszcze spałaś. Nie rozumiałaś jego zachwytów i ekscytacji o czwartej nad ranem, kiedy słońce dopiero wschodziło. Jednak twój zły humor minął tak szybko, jak tylko dołączyłaś do swojego chłopaka przed wasz bungalow. Plażą biegło stado dzikich koni. Słońce leniwie oświecało ich grzbiety, a one zupełnie nieskrępowane przemierzały plażę wolną o tej porze od jakichkolwiek turystów, brodząc kopytami brzegiem wody, rozbryzgując ją w galopie na wszystkie strony. Łzy same napłynęły do twoich oczu. To był jeden z najpiękniejszych widoków, jakie dane było ci kiedykolwiek widzieć. Chwila ta stała się jeszcze piękniejsza, kiedy wtuliłaś się w równie oczarowanego, co ty, Nialla. Takie poranki mieliście codziennie. A w swojej głowie odtwarzałaś je ponownie jeszcze wiele razy.
CZYTASZ
Preferencje One Direction
RandomLekkie, łatwe i przyjemne preferencje, czasem nie takie krótkie. HARRY. NIALL. LOUIS. ZAYN. LIAM.