99. Wpadka weselna

1.4K 72 42
                                    

Harry

Chwilę grozy przeżyliście już na początku ceremonii. Jak w klasycznej komedii romantycznej, wszyscy zamarli, kiedy nadszedł moment wymiany obrączek, a ich nigdzie nie było. Chwila się przeciągała, goście rozglądali się po sobie zaciekawieni i zaszokowani. Twoje oczy rozszerzały się w zdumieniu z każdą chwilą coraz bardziej, ale w końcu bocznym wejściem weszła do sali czuwająca nad wszystkim współorganizatorka i podała na zdobionej poduszce wyczekiwana pierścienie. Odetchnęłaś z ulgą, ale przez chwilę byłaś naprawdę przerażona, że jednego z najważniejszych elementów może brakować.

Niall

Śluby w plenerze zawsze są obciążone dużym ryzykiem. Na pogodę nie mamy wpływu, ale od niej tak naprawdę wszystko zależy. Sprawdzaliście wszystkie możliwe źródła, nigdzie nie było mowy o deszczu, niebo miało być bezchmurne, a słońce delikatnie grzać. I tak było, do czasu. Nagle ni stąd, ni zowąd, centralnie nad wami pojawiły się ciemne chmury, a z nich poleciał deszcz. Wszyscy zgodnie przeczekali to załamanie pogody w namiocie, a wynagrodził im to widok pięknej tęczy. Większość puściła ten deszczowy przerywnik w niepamięć, tylko niektórym zdawała się przeszkadzać nieco mokra trawa...

Louis

Ślub i wesele są zdecydowanie wzruszające, ale też niesamowicie stresujące. Na świeżo upieczonych małżonkach oprócz dobrej zabawy spoczywa też całe mnóstwo obowiązków, które muszą rzetelnie i z zadowoloną miną wypełniać. W końcu nadszedł moment symbolicznego pokrojenia tortu, do czego zabraliście się ochoczo, z werwą i energią. I tu był pies pogrzebany. Mieliście tyle radości i tak wartkie ruchy, że nawet nawet nie zauważyliście kiedy strąciliście talerz z ciastem na siebie. Oczywiście Louis ochronił cię przed katastrofą, przyjmując całą plamę na swoją marynarkę, której nie założył już do końca wieczoru.

Zayn

Wyglądałaś spektakularnie, co do tego nie ma wątpliwości. Jednak na własnej skórze przekonałaś się o prawdziwości powiedzenia Chcesz być piękna, to cierp. Twój welon był długi, ciągnący się daleko za suknią, gwarantował piorunujący efekt. Wystarczyła chwila nieuwagi i ktoś bardzo łatwo mógł nadepnąć na jego delikatny materiał. Niestety to się stało, za bardzo nikt nie wiedział jak, ale czyjaś stopa z impetem stanęła na cienkim tiulu, zatrzymując go w miejscu, kiedy ty chciałaś iść dalej. Ozdoba została boleśnie wyrwana z twojej głowy, w oczach zapiekły łzy, ale ty robiłaś dobrą minę do złej gry, mimo że zdecydowanie nie było ci do śmiechu.

Liam

Toasty najlepiej wznosić w akompaniamencie delikatnie uderzających o siebie kieliszków wypełnionych szampanem. Delikatnie to słowo klucz w przypadku waszego wesela. Właśnie wszyscy mieli pić za wasze zdrowie i wieczną miłość, kiedy po sali rozbiegł się głośny huk tłuczonego szkła. Jedna z srebrnych tac spadłą na podłogę razem z dziesiątkami kieliszków. Na szczęście nikomu nic się nie stało, a wszystkie szkody zostały w szybkim tempie naprawione. Cisza, które nagle nastała, została przerwana rozładowującym napięcie śmiechem i zapewnieniami, że to wszystko na szczęście.

***

Rozdział zgodnie z sugestią Julkahoran777  🌹🌹🌹

Nie było wielkich tragedii na tych ślubach, prawda?

Dajcie znać, co sądzicie. Czekam na Wasze głosy i komentarze💛

Buziaki!

Cherry

Preferencje One DirectionOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz