Harry
Początek ciąży był dla ciebie bardzo burzliwy, hormony szalały i to powodowało, że musiałaś uporać się z niespotykaną wcześniej huśtawką nastrojów. Do tego uciążliwe poranne mdłości, które tak naprawdę pojawiały się przez cały dzień, więc nie czułaś się zbyt komfortowo. Na szczęście Harry był cały czas przy tobie, nawet, kiedy mówiłaś mu, że nie chcesz go widzieć, on nie unosił się honorem, tylko robił wszystko, co w jego mocy, by ułatwić tobie i waszemu dziecku ten niełatwy czas. Jednak odetchnęliście z ulgą, kiedy te trudne pierwsze miesiące minęły i mogliście już prawidłowo cieszyć się tym niezwykłym czasem, jeżdżąc razem na badania i szykując wyprawkę dla malucha.
Niall
Dla dobra twojego i dziecka, lekarz prowadzący twoją ciążę, zalecił, żebyś się oszczędzała, ograniczyła wysiłek i przede wszystkim stres do minimum, a najlepiej przerzuciła się na bardziej siedząco-leżący tryb. Oczywiście chcąc jak najlepiej, zrobiłaś, jak kazał i większość czasu spędziłaś leżąc. Niall chciał być przy tobie przez cały czas, więc bez większego wahania odpuścił sobie większość zobowiązań zawodowych. Dbał o wszystko, co jadłaś, zamieniając się w prawdziwego szefa waszej kuchni, spełniał też twoje niektóre zachcianki, zawsze,gdy wychodziliście na spacer, służył ci ramieniem i otulała dodatkowym swetrem, żebyś nie zmarzła, a długie wieczory umilał tobie i dziecku cichym graniem na gitarze. Nie mogłaś narzekać.
Louis
Od pierwszych dni czułaś się świetnie, jedyną oznaką, że byłaś w ciąży był powolnie zaokrąglający się brzuszek, który nieustannie głaskałaś, otaczając od pierwszych dni troską i miłością. Jednak im bliżej było do rozwiązania, tym częściej narzekałaś na puchnące kostki i bolący kręgosłup. Oczywiście z pomocą zaraz przychodził Louis, który wprawił się w relaksujących masażach, w które wkładał całe swoje serce, chcą ci pokazać, że możesz na niego liczyć w każdej chwili, dobrej, czy złej. Nie mogłaś uwierzyć, że był aż tak opiekuńczy. Bezwzględnie nie pozwalał ci niczego dźwigać i się przemęczać, był na każde twoje zawołanie. Codziennie mówił też do twojego brzucha, chcąc od samego początku nawiązać więź z dzieckiem.
Zayn
Niesamowicie cieszyłaś się na ciążę i wręcz nie mogłaś doczekać się, kiedy będziesz mogła z dumą chodzić z coraz większym brzuchem. Jednak okazało się, że rzeczywistość cię nieco przerosła i ciąż wcale nie jest tak kolorowa, jak podają kolorowe magazyny. Dodatkowe kilogramy i rozstępy, wypadające włosy i zmęczenie po najmniejszym wysiłku zabierały ci całą pewność siebie. Gdyby nie Zayn i jego zapewnienia, że jesteś piękna i kocha cię, mimo wszystkich zmian, które zachodząc w twoim ciele, pewnie nie umiałabyś odpuścić sobie i odnaleźć radość w tym, przez co przechodziłaś. Na szczęście udało ci się.
Liam
Całą ciążę przechodziliście z podręcznikiem w dłoni. Byliście, oboje, niezwykle zaangażowani i zafascynowani wszystkimi zmianami, które zachodziły w twoim organizmie i tym, jak rozwijało się wasze ukochane maleństwo. Chcieliście wszystko robić perfekcyjnie, więc każda różnica od książkowych norm przyprawiała was o mały atak paniki. Liam jako pierwszy odzyskiwał zimną krew i zapewniał cię, że wszystko jest w porządku, ale ty i tak martwiłaś się przez cały czas, chcąc dla waszego dziecka jak najlepiej. Łatwiej było ci opanować swoją nadopiekuńczość dzięki ciągłemu wsparciu ze strony Liama i waszych najbliższych. Baliście się, czy sobie poradzicie, kiedy dziecko będzie już z wami, ale też nie mogliście się już doczekać, by je poznać.
***
Witam w to sobotnie popołudnie! Mam nadzieję, że spędzacie je jak najlepiej 🌹
Zostawcie po sobie ślad w postaci gwiazdki i komentarza⭐️⭐️⭐️
Buziaki!
Cherry
PS Co Wy na to, żeby dzisiaj był jeszcze jeden rozdział?🌚🌝
CZYTASZ
Preferencje One Direction
RandomLekkie, łatwe i przyjemne preferencje, czasem nie takie krótkie. HARRY. NIALL. LOUIS. ZAYN. LIAM.