1.

20.6K 758 227
                                    


###

Notka od Autora- proszę, przeczytajcie!

Witam Was ponownie lub po raz pierwszy!

"Król Pik" nie jest częścią żadnej z moich serii i może być czytany osobno, ale to oczywiście nie znaczy, że nie zachęcam Was do Black i White (he he!).

Ta historia będzie przewidywalna jak jasny gwint, pomysł też już był. Co oczywiście nie znaczy, że zerżnęłam opowiadanie od kogoś innego, bo nie znoszę czegoś takiego.

Okładka opowiadania jest wykonana przez AlutkęMango, za co jej serdecznie dziękuję, bo odwaliła kawał dobrej roboty i pokazała mi kilka fantastycznych zdjęć, które będę wklejać do niektórych rozdziałów.

Korzystając z okazji chcę ponownie podziękować za głosy w  konkursie "Skrzydlate  słowa". Dziewczyny, wiecie o co chodzi ;).

Koniec marudzenia. Zaprasza do lektury!

###


                                                                                                  1.

"Są ludzie, którzy mają pieniądze i ludzie, którzy są bogaci"- Coco Chanel

Do jasnej cholery, ile można się zastanawiać czy chce się ten towar czy nie?! Biorę lub nie biorę. Mam taki w domu lub nie mam. Proste.

Ale nie! Reszta kolejki zaraz go zlinczuje.

Żeby zobaczyć jak długa jest kolejka, musiałam się nieco odchylić. Wtedy dopiero dostrzegłam chyba z dwadzieścia, nieźle wkurzonych, osób. Nie ma się co dziwić. Każdemu się spieszy, każdy za czymś goni. A nawet jeśli ktoś przyszedł tutaj dla przyjemności, to przecież nie ma zamiaru spędzić całego dnia w sklepie z meblami i artykułami wystroju wnętrz!

Gdybym nie musiała, nie pracowałabym tutaj. Naprawdę. Ale to pierwsza praca, jaką dostałam po przyjeździe do tego miasta i, dopóki nie skończę kursu, muszę tu tkwić. Pieniądze nie są takie złe, jakoś wiążę koniec z końcem. Poza tym szef mnie zna i wie, że może na mnie liczyć. Nadgodziny mile widziane.

Trudno uwierzyć, że minęły już dwa lata odkąd się tutaj przeprowadziliśmy. Zleciało jak z bicza strzelił. Jeremy ma już szesnaście lat. Kiedy właściwie dorósł? Kiedy z zagubionego dziecka, stał się nastolatkiem? Starałam się być przy nim jak najwięcej. Spędzać z nim każdą wolną chwilę. Ale najwidoczniej tych chwil było mało, bo nie pamiętam, kiedy tak się zmienił.


Za facetem, który nadal deliberował nad ramką do zdjęć w kolorze miętowym, a tą w kolorze seledynowym, stał chłopak, na oko w wieku Jeremy'ego. Chyba nie zwracał uwagi na to, co się wokół niego dzieje, bo wzrok miał ciągle wbity w ekran telefonu, a jego palce działały na ekranie cuda w zastraszającym tempie.

Jak on to robi? Mnie do tej pory cholera strzela, kiedy mam odblokować swój smartfon! Mogę przyznać, że nawet mu zazdroszczę. Czy Jeremy też ma takie zdolności?

-Człowieku, jak chcesz sobie coś podziwiać, to idź do muzeum- zawołał wreszcie ktoś z tyłu kolejki.

Spojrzałam na mężczyznę przede mną. Jego twarz wykrzywiła się w niezadowoleniu. Westchnął ciężko i przewrócił oczami. Czego się właściwie spodziewał? Że wszyscy może mu jeszcze pomogą?

Król PikOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz