36
"Znajdź serce, które będzie Cię kochać w najgorszym momencie Twojego życia i ramiona, które Cię podtrzymają, kiedy będziesz najsłabszy" - Autor nn
Dlaczego nadal nie mogę zdobyć się na wyznanie Gregowi tego, że go kocham? Nie wiem czy na to czeka, ale wydaje mi się, że tak. Jego ukradkowe spojrzenia, napięta twarz, nadzieja w oczach za każdym razem, kiedy chcę coś powiedzieć. To nie tak, że nie jestem pewna swoich uczuć. Każdego dnia umacniam się w przekonaniu, że nie spotkam na swojej drodze lepszego mężczyzny. Wiem, że jest zapracowanyy i mnóstwo czasu spędza w hotelu. Często wyjeżdża na jeden dzień, dwa lub więcej, żeby dopilnować spraw w innych swoich hotelach. Oczywiście pomaga mu kilka najbardziej zaufanych osób, których jeszcze nie miałam okazji poznać, jednak ostateczne decyzje należą do niego. A mimo to jest przy mnie, kiedy przygotowujemy się do rozprawy sądowej. Nawet przez chwilę nie czuję, że jestem osamotniona. Nie pcha się na siłę w relacje moje, taty i Jeremy'ego, ale jest tuż obok, gdybym tylko go potrzebowała.
Tata i mój brat także przyzwyczaili się do Grega i kiedy tylko wchodzi do mieszkania, od razu wręczają mu piwo albo szklankę whisky. Rozmawiamy przy nim i z nim absolutnie o wszystkim. Bardzo szybko stał się częścią naszej rodziny. Podobnie jak pani Simmons, która nie zdecydowała się wrócić do lokalu obok nas, ale kupiła sobie "małe mieszkanko" w centrum miasta, w kamienicy z windą, ochroną, portierem i alarmem. Trzy sypialnie, w każdej łazienka, wielka kuchnia i salon i biblioteka. Stwierdziła, że nie ma potrzeby szaleć.
Ojciec Grega trafił tymczasowo do aresztu tuż po tym, jak złożyłam zeznania przeciwko niemu. Nie czułam się komfortowo, gdy mówiłam, jak przyznał się do zepchnięcia mnie ze schodów w celu... no... zabicia mnie. Nadal to ojciec Grega i nadal to syn pani Simmons. Nadal nie mogę uwierzyć, że dla pieniędzy można posunąć się do czegoś takiego, choć i Greg i jego babcia zapewniają mnie gorączkowo, że gówno wiem.
Blake Nelson też wyląduje przed sądem i zanosi się na to, że nie wyjdzie z więzienia przez najbliższych kilka lat. Colette nie jest w stanie zapłacić za niego kaucji, bo i z czego. Greg nie chce mieć z nimi nic wspólnego, ale wydaje mi się, że podchodzi do nich zbyt ostro. Nie zamierzam jednak wnikać w jego decyzje, ani tym bardziej ich zmieniać, bo nie nadaję się do zbawiania świata.
Tuż przed rozprawą Jeremy'ego, lekarz stwierdził, że nie muszę już korzystać z usztywnienia nadgarstka. Dzięki Bogu, bo bardzo mi to przeszkadzało. Oczywiście będę kontynuować rehabilitację, której nie cierpię, choć przynosi efekty i jestem wdzięczna dziewczynie, która się mną zajmuje. Odwala kawał dobrej roboty.
Siedzę na kanapie w swoim mieszkaniu i oglądam swoją dłoń, poruszając palcami. Czekam na Grega, który ma zjawić się za kilka minut. Dziś wraca z dwudniowej podróży służbowej. Tata i Jeremy wyszli na zakupy, żeby dać nam kilka chwil dla siebie. Chwila ciszy w domu jest czymś niespotykanym, dlatego korzystam z tego luksusu. Zamykam na moment oczy, żeby celebrować krótki czas w samotności. Tyle mi wystarczy.
Znów widzę przed sobą twarz Grega, kiedy mówi mi, że mnie kocha. Uśmiecham się do siebie, wspominając tę chwilę. Tyle emocji przetarabaniło się wtedy przez moje ciało. A teraz za każdym razem, kiedy widzę Grega, moje serce wykonuje takie akrobacje, że aż dziw, że się nie przemieściło w inne miejsce mojego ciała. Powiedział mi to bez ceregieli, co jest bardzo... jego. Nie owija w bawełnę, co dla mnie jest czymś fantastycznym. Nie znoszę bajkopisarzy.
Nagle moje myśli zostają przerwane przez pukanie do drzwi. Od razu zrywam się z kanapy i podchodzę, żeby otworzyć. Wiem, że to Greg. Nie spodziewam się nikogo innego o tej porze.
CZYTASZ
Król Pik
RomanceKról Pik. Może być autorytetem, kimś, na kogo warto spojrzeć, żeby nauczyć się jak osiągnąć sukces. Jednak, kiedy karta się odwróci, Król Pik staje się zgorzkniały i nerwowy. Dwa życia Króla Pik, szczęśliwe i spełnione, ponure i bezcelowe, oddziel...