26.

236 16 0
                                    

Obudziłam się z ogromnym bólem głowy. Popatrzyłam na zegarek stojący na mojej szafce nocnej - 11:15. No to trochę pospałam. Ale co się dziwić. Dziewczyna która została rzucona przez chłopaka ma skakać ze szczęścia, a zwłaszcza jak się go kochało? Przepraszam nadal kocham. Dobrze że wzięłam te tabletki, inaczej bym nie zasnęła. Za dużo myśli i emocji w mojej głowie wtedy było. W sumie nadal one są. Wzlekłam się z łóżka kierując się w stronę łazienki. Spojrzałam w lustro wiszące nad umywalką. Czerwone oczy i wory pod oczami. Makijaż rozmazany z włosy w nieładzie. Nie mogłam na to patrzeć. Szybko zdjęłam z siebie ubrania i wskoczyłam pod prysznic. O tak, tego było mi trzeba. Ale to nie pomogło. Gdy wysuszyłam swoje ciało puchatym, białym ręcznikiem poszłam do pokoju po jakieś rzeczy. Nie ubierałam się specjalnie. Zwykłe dresy, bluzka z krótkim rękawem i na to bluza. Po co mam się stroić jak mój humor tego nie okazuje,i dla kogo? Jestem sama, od wczoraj. Od razu gdy o tym pomyślałam łzy spłynęły po moich policzkach. Jak on mógł mnie tak potraktować? Jak? Ja go tak bardzo kocham i nie przestanę.

Poszłam do salonu i usiadłam na kanapie. Musiał bym się wybrać do sklepu, bo moja lodówka świeci pustkami. Ale nie mam siły ani ochoty gdziekolwiek wychodzić. Opadłam bokiem, podkurczyłam nogi po szyję i zaczęłam po prostu płakać. Nie mogłam powstrzymać łez. Po prostu nie mogłam. Nagle usłyszałam dzwonek do drzwi i głosy. Głosy chłopaków. Mówiłam że nie dotrzymają słowa. Ale nie miałam siły im otworzyć. Zaczęli w nie walić i mówić że jak nie otworze bo wiedzą że tam jestem to wyważą drzwi. Więc im otworzyłam. Wszystkie 6 par oczu były skierowane na mnie. Ja nie wiedząc co zrobić przytuliłam się z całych sił ale nie miałam ich za wiele do Hobiego, który stał na samym przodzie. Oczywiście odwzajemnił gest i zaczął gładzić swoją dłonią moje plecy. Miało ty chyba mnie uspokoić ale to wcale nie pomogło. Płakałam jeszcze bardziej. Hoseok wziął mnie na ręce z stylu panny młodej. Wszyscy weszli do domu a on położył mnie na kanapie i przykrył kocem. 

- Wiem co się stało. Co za dupek. Jak on mógł to zrobić. - powiedział wnerwiony Rap Monster. Zacisnęłam powieki i bardziej się skuliłam, zaczęłam się trząść

- I po co to mówiłeś. Widzisz w jakim jest stanie, nie musiałeś jej jeszcze bardziej dobijać. - powiedział mu Jungkook, a Jung podniósł mnie do pozycji siedzącej i mocno przytulił. Kołysał mnie i próbował uspokajać. Wiedział że nie lubię marznąć ,bo w domu zawsze kiedy siedziałam przykrywałam się czymś, okrył mnie bardziej kocem i jeszcze bardziej do siebie przytulił. Uspokoiłam się nieco. 

- Pójdziemy do sklepu. Zrobimy ci zakupy i wrócimy,okey? - uklęknął przed mną Tae i położył dłonie na moich kolanach. Ja tylko przytaknęłam głową, i wszedł razem z Rap Monsterem. 

- Pójdę zrobić herbatę. - powiedział Jin i zniknął w kuchni.

Siedzieliśmy w ciszy, a moje łzy powoli przestały lecieć. Do czasu gdy nie usłyszałam głosu zza drzwi. To on. Ten który powiedział że mnie nie kocha. Znowu zaczęłam płakać. Walił w drzwi i krzyczał żeby otworzyłam. Nie miałam zamiaru go wpuszczać a ty bardziej z nim gadać. Kocham go nad życie ale za bardzo mnie zranił żebym mu spojrzała w oczy. Poprosiłam Jina ,który przyniósł napoje, żeby z nim porozmawiał ale go nie wpuszczał. Wykonał moje polecenie. Usłyszałam fragment rozmowy. Mówił że nie chciał tego zrobić, że mnie kocha i chce przeprosić. Ale Jin powiedział że nie chce go widzieć i żeby przyszedł kiedy indziej, za to jestem mu ogromnie wdzięczna. Wszedł do środka i usiadł na fotelu. Chwile później chłopaki przyszli z zakupami. Powiedziałam im żeby poszli i nie przejmowali się mną. Ale oczywiście zaprzeczyli mówiąc że nie zostawią mnie w takim stanie samej. nie będę się z nimi kłócić, bo po prostu nie mam siły. Jimin i Jungkook pojechali do domu po jakieś rzeczy bo będą u mnie spać. Niech i będzie. A ja nadal siedziałam przy Hobim który dodawał mi otuchy. Jest najlepszym przyjacielem pod słońcem. Kazał mi się położyć do pokoju i tak zrobiłam. Nie myśląc o niczym zasnęłam w swoim łóżku.

♣♣♣

Trochę dłuższy. Może być?

Gwiazdkujcie, komentujcie, papatki

I love you, know It || BTSOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz