~Dwa tygodnie później~
Wysłałem dzisiaj Belle na zakupy. Napisałem do Emmy (przyjaciółki Belli) żeby z nią gdzieś poszła, ponieważ mam dla mojej księżniczki niespodziankę. Postanowiłem urządzić pokoik dla naszego dziecka. dy dziewczyna wyszła z przyjaciółką, szybko wskoczyłem na moją yamahę i pojechałem do sklepu. Tam kupiłem farbę jakieś kleje i światełka. Resztę zamówiłem na dojazd dzisiaj prosto do naszego mieszkania. Wróciłem szybko z powrotem. Zadzwoniłem po Luke'a, który był już po 5 minutach u mnie. Zaczęliśmy wynosić wszystko z jednego pokoju obok naszej sypialni. Pokoik nie był duży, ale idealny dla takiego bobaska. W czasie kiedy wszystko wynosiliśmy i zrywaliśmy starą brzydką tapetę ze ścian przyjechały meble, panele, tapeta i inne duperele. Założyliśmy panele, pomalowaliśmy ściany na biało podchodzący w szarość, na jednej ze ścian przykleiliśmy tapetę. Złożyliśmy łóżeczko, szafki. Nad łóżeczkiem postanowiłem wykorzystać kupione lampki. Lampki powieszone na ścianie przykryliśmy kupionymi chmurami w różnych kolorach, dodaliśmy jeszcze kwiatki na okna i dywan na ziemię. Wszystko poustawialiśmy na swoje miejsca. Całość komponowała się świetnie. Nie mogłem doczekać się miny Belli gdy to zobaczy. Zajęło nam to wszystko 6 godzin. Była 16:30 i dziewczyna wróciła do domu.
-Jestem!- Weszła do salonu i spojrzała się na mnie i na Luke'a
-Hej kochanie.- Podniosłem głowę i pocałowałem ją w usta. (ja siedziałem ona stała)
-Hej Bella.- Powiedział Luke po czym ułożył usta w dziubek i czekał na pocałunek.
Bella zaśmiała się i przytuliła mojego przyjaciela a swojego kolegę.
-Liczyłem na coś lepszego.- Zasmucił się chłopak.
-Ciesz się, że to dostałeś.- Zaśmiałem się z niego.
Matt, Luke... Kurwaa!!!- Usłyszeliśmy krzyk z góry i szybko tam pobiegliśmy. Zobaczyliśmy dziewczynę stojącą w progu pokoju, który był świeżo zrobiony.
-Podoba się?- Zapytałem stając za nią i obejmując ją rękoma.
-Jak cholera!- Krzyknęła a po jej policzkach spłynęły łzy.
Nagle usłyszeliśmy kaszel Luke'a.
-No tak... Luke mi pomagał.
-Dziękuję wam.- Oderwała się ode mnie i przytuliła równo mnie i mojego przyjaciela.
-To była przyjemność pomagać robić pokoik dla tego maleństwa.- Powiedział Luke i pogłaskał Belle po brzuchu.
-No no... Ziomek... Łapy od mojego dziecka pedofilu.- Złapałem przyjaciela za szyje i zacząłem tarmosić jego włosy.
Zeszliśmy wszyscy na dół. Nalałem soku do trzech szklanek i zaniosłem do salonu. Oglądaliśmy jakiś głupi serial i rozmawialiśmy o wszystkim i o niczym.
CZYTASZ
Motocykliści.-Dawcy? [ZAKOŃCZONE ]
Teen FictionOn.- Matt, chłopak z pasją, buntownik, motocykl pozwala zapomnieć mu o problemach. Ona.- Bella, dziewczyna Matt'a, Bojąca się o swojego chłopaka, Matt jest najszybszy na drodze, nie może wytrzymać bez motocykli, mówi, że będzie jeździł aż do śmi...