-No to było tak...- Zacząłem mówić, a po chwili wszyscy się na mnie spojrzeli.- Szykowaliśmy się od rana. Oczywiście Bella była tak zdenerwowana, że latała po całym domu a ja z Chrisem się śmialiśmy i oglądaliśmy bajki.- Spojrzałem się na syna i się do niego uśmiechnąłem.- Mieliśmy już wyjeżdżać ale Belli się przypomniało, że nie przebrała młodego. Miałem już ochotę jechać sam, ale głupio by to wyglądało. W końcu wyszliśmy z domu i wsiedliśmy do auta Luke'a w którym był on i przyjaciółka Belli. Zgarnął ją po drodze. No... Przyjechaliśmy do kościoła. Prawie się spóźniliśmy. Usiedliśmy w pierwszej ławce, msza, chrzest. Wyszliśmy już z kościoła z Chrisem na rękach oczywiście. Patrzymy a tu chłopaki stoją ze ścigaczami. My takie o co chodzi? A oni zaczęli palić gumę jak to oni.
-To mój pomysł.- Wtrącił się Luke.- Czego się nie robi dla ukochanego chrześniaka.- Powiedział i spojrzał na małego Chrisa który uśmiechał się i bawił się palcem mojej mamy.
-Tak...- Zacząłem opowiadać dalej.- Jedzenie na sali i tak dalej... Na następny dzień przyszedł Luke i Will. Poprosili nas abyśmy otworzyli prezenty z chrzcin. Ich prezenty zostawiliśmy na koniec. We wszystkich były pieniądze. W tych dwóch ostatnich było coś niesamowitego. W sumie mamy zdjęcia to wam pokażemy.- Wyciągnąłem telefon, włączyłem odpowiednie zdjęcie i pokazałem rodzicom.
CZYTASZ
Motocykliści.-Dawcy? [ZAKOŃCZONE ]
Teen FictionOn.- Matt, chłopak z pasją, buntownik, motocykl pozwala zapomnieć mu o problemach. Ona.- Bella, dziewczyna Matt'a, Bojąca się o swojego chłopaka, Matt jest najszybszy na drodze, nie może wytrzymać bez motocykli, mówi, że będzie jeździł aż do śmi...