~Tydzień później~
-Zdałem!- Krzyknął młody wbiegając do domu.
Dzisiaj miał zdawać prawko A1. Oczywiście udało mu się, musiał coś odziedziczyć po nas.
-To świetnie synku!- Krzyknęła Bella i przytuliła chłopaka do siebie.
-Zajebiście!- Krzyknąłem i przybiłem mu piątkę.
-Matt!
-Sorry. Zapomniałem... Zajebiście synu!- Uśmiechnąłem się do syna.- Lepiej?- Zwróciłem się do dziewczyny i uśmiechnąłem się.
-Ale ty mnie czasami wkurwiasz.
-Też cię kocham księżniczko!
-Szykujcie się bo jedziemy do moich rodziców.
-Dzisiaj?- Powiedziałem równo z Chrisem.
-Tak. Dzisiaj, dzisiaj. Idźcie się naszykować.
Szybko poszliśmy na górę. Chris ubrał swój nowy kombinezon od Luke'a a ja swój kupiony przy okazji kupienia młodemu nowej maszyny. Zeszliśmy na dół, gdzie zastaliśmy Bella ubierającą kozaczki na szpilce.
-Nie za seksownie?
-Nigdy ci to nie przeszkadzało.
-Ej, nie chce o tym słuchać!- Krzyknął Chris.
-Nie chcesz posłuchać jaką twoja mama była torpedą w łóżku? Na sam jej widok w bieliźnie mi...- Nie dokończyłem, ponieważ Bella zakryła mi usta dłonią.
-Nie, on nie chce wiedzieć.- Spiorunowała mnie wzrokiem.
-Dzięki mamo.
Pojechaliśmy do moich teściów. Muszę powiedzieć, że długo ich nie widziałem. Niestety nie mogli przyjechać na urodziny Chrisa, dlatego my obiecaliśmy, że się do nich wybierzemy. Na miejscu byliśmy po 40 minutach z jedną przerwą na siku Belli oczywiście. Moi teściowe przywitali nas już przy drzwiach. Czekali na nas chyba od rana.
-Cześć kochani!- Odezwała się pierwsza mama Belli.
-Cześć mamo.- Przytuliły się mocno, a później Bella poszła do swojego taty i także go przytuliła.
-Siema babciu!- Młody pocałował kobietę w policzek na co ta się uśmiechnęła.-Dziadek w salonie?
-Tak siedzie w fotelu.
-Cześć mamo.- Przywitałem się z kobietą i pocałowałem ją we wierzch dłoni.
Weszliśmy do mieszkania i przywitałem się z moim teściem. Siedzieliśmy wszyscy i piliśmy kawę. Rozmawialiśmy o tym jak się mamy, co u nas słychać i o takich różnych pierdołach. Później jedliśmy obiad, który zrobiła mama Belli. Obiad był jak zawsze pyszny. Po wszystkim, czyli po jakiś 4 godzinach, które zleciały bardzo szybko, postanowiliśmy wrócić do domu. Pożegnaliśmy się i pojechaliśmy z powrotem.
CZYTASZ
Motocykliści.-Dawcy? [ZAKOŃCZONE ]
Teen FictionOn.- Matt, chłopak z pasją, buntownik, motocykl pozwala zapomnieć mu o problemach. Ona.- Bella, dziewczyna Matt'a, Bojąca się o swojego chłopaka, Matt jest najszybszy na drodze, nie może wytrzymać bez motocykli, mówi, że będzie jeździł aż do śmi...